b-lankoMasz zmartwienia? Nie szkodzi

Chociaż rzednie Ci mina, bo Ci nic nie wychodzi

I forsy wciąż brak:

I znów jesteś bankrutem. I Chicago przeklinasz,

Kobieta Cię rzuciła – a niech to wszystko szlak.

Oto lecą bociany w dziobach niosą miliony,

Ten nasz ptak ukochany, z nimi pofrunąć chcesz.

Oto lecą bociany, na pewno w tę stronę,

Choćbyś był załamany – z bocianów się ciesz.

Gdy opadną Ci ręce ze zmęczenia lub zmartwień,

Tutaj znajdziesz zachętę, by od nowa znów móc.

Gdy uwierzysz w bociany, życie stanie się piękne

Może i Twoje serce, otworzy bocianów klucz.

Bo przyniosą ci radość, bo przybliżą Ci kraj

W górę lekko uniosą, czy to styczeń, czy maj.

Siądą gdzieś w kabarecie, bo to jedno z ich gniazd,

Zimą, wiosną czy w lecie – Bocian jest pośród nas.


Bogdan Łańko