0608-a-napad-cc1Wtargnięcie mężczyzny, w nieznanych okolicznościach i z niewyjaśnionych pobudek, do posiadłości w miejscowości Marengo na północno-zachodnich przedmieściach Chicago zakończyło się tragedią. Zginęły trzy osoby, w tym włamywacz.

Prawdziwy horror rozegrał się wczoraj wieczorem w jednym z domów aglomeracji chicagowskiej. Do budynku przy 7500 Somerset Drive w Marengo wtargnął osobnik, którego później zidentyfikowano jako sąsiada lokatorów, 27-letniego Dorana W. Blooma. Napastnik zaatakował nożem trójkę gospodarzy. Śmiertelnie ranił 83-letniego właściciela posiadłości Johna G. Feldkampa oraz jego żonę, 81-letnią Audrey J. Feldkamp. Syn staruszków, 54-letni Scott A. Feldkamp postrzelił nożownika ze skutkiem śmiertelnym.

Policja po przybyciu na miejsce tragedii stwierdziła śmierć trzech osób, ranionego Scotta Feldkampa przewieziono do szpitala Sherman w Elgin.

Nie wiadomo co było przyczyną włamania. Być może atak miał podłoże w sąsiedzkich nieporozumieniach, bądź też miał miejsce zwykły napad rabunkowy. Mieszkający od tygodnia po sąsiedzku napastnik Doran Bloom postrzegany był jako osoba niezrównoważona psychicznie, miał też mieć prawne kłopoty wynikające z nadużywania alkoholu.

lp meritum.us