0618-ab-siatkaNiesiona dopingiem polonijnej publiczności reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn nadspodziewanie łatwo pokonała wczoraj w podchicagowskim Hoffman Estate aktualnych mistrzów olimpijskich, kadrę Stanów Zjednoczonych 3-0.

Samo zwycięstwo biało-czerwonych w pierwszym spotkaniu z dwumeczu w ramach Ligi Światowej przeciw wyżej notowanym Amerykanom jest już niespodzianką, a biorąc pod uwagę styl piątkowej wygranej w Sears Centre można mówić o sensacji. Okoliczności jednak znacznie pomogły podopiecznym nowego trenera polskiej reprezentacji, włoskiego szkoleniowca Andrei Anastasiego. Nominalnie bowiem gospodarzem potyczek jest reprezentacja USA, wczoraj jednak przyszło jej czuć się, niczym na gorącym terenie rywali. Żywiołowy doping polonijnych kibiców sprawił, iż trybuny “grzały” do walki faktycznych gości. Czując się więc jak w domu Polacy grali jak z nut miażdżąc faworyzowanych Amerykanów.

Wszystko wskazuje, iż dzisiaj atmosfera będzie jeszcze bardziej gorąca, a trybuny szczelniej zapełnione. Piątkowe lanie sprawione przez Polaków gospodarzom – i to po świetnej grze –  niewątpliwie zachęci jeszcze niezdecydowanych polonusów do odwiedzenia Sears Centre w Hoffman Estates i dopingowania biało-czerwonych w sobotnim rewanżu o 7 PM. Skoro raz udało się upokorzyć – częściowo pewnie także dzięki naszych kibicom – Amerykanów to dlaczego nie miałoby dojść do powtórki z rozrywki? A taką gratkę szkoda byłoby przepuścić…

* USA – POLSKA 0-3 (22-25, 19-25, 20-25)

USA: Matthew Anderson (7), David Lee (6), Wiliam Priddy (13), Ryan Millar, Bryan Thornton, Clayton Stanley (11) i Richard Lambourne (libero) oraz Evan Patak, Paul Lotman (4), Donald Suxho, Scott Touzinsky.

Polska: Piotr Nowakowski (4), Bartosz Kurek (12), Zbigniew Bartman (16), Michał Kubiak (9), Marcin Możdżonek (10) i Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Jakub Jarosz (1), Paweł Woicki.

Najskuteczniejszy zawodnik meczu – Zbigniew Bartman 16 punktów.

Była to 4. wygrana Polski  obecnej edycji Ligi Światowej. W kraju polscy siatkarze rozegrają jeszcze dwa spotkania z Portoryko w Płocku i z Brazylią w Katowicach. Jako gospodarz finałowego turnieju Polacy mają awans zapewniony automatycznie.

LP meritum.us