Wiadomo już, kim są ofiary makabrycznego wypadku samochodowego, do którego doszło w sobotę we wczesnych godzinach rannych na północno-zachodnich przedmieściach Chicago, w Prospect Heights. Maksymalną nieodpowiedzialność nastolatków zakończył dramat, czyli śmierć trójki w czworga pasażerów Hondy.
Rajd skradzionym w Mt. Prospect samochodem zakończył w okolicach Camp McDonald Road i Elmhurst Road (naprzeciwko miejscowego posterunku policji) dokumentnym rozbiciem pojazdu. Po wypadnięciu z jezdni, młodociany kierowca stracił panowanie nad Hondą Accord dosłownie kasując auto na przydrożnych drzewach.
Zginęły 15-letnia Elizabeth Solis, zamieszkała przy North Dryden Place z Park Ridge i jej rówieśniczka Jessica Ferrer z Arlington Heights. Trzecią śmiertelną ofiarą był 16-letni Freddy Najera, mieszkający pod adresem 1100 Boxwood Drive w Mount Prospect.
Przeżył makabryczną kolizję 18-letni chłopak, który w ciężkim stanie przebywa w Advocate Lutheran General Hospital w Park Ridge.
Brak wyobraźni jest w sposób naturalny przypisany młodemu wiekowi, w tym jednak przypadku przeobraził się w skrajną nieodpowiedzialność połączoną w dzikim szaleństwem na drodze, czego efektem wielki dramat. W tak młodym wieku ludzie nie powinni żegnać się ze światem, w dodatku z własnej winy.
lp meritum.us