Słynny aktor, polityk i celebryta Arnold Schwarzenegger na początku maja zburzył długo budowany wizerunek wzorowego męża i ojca, jakże potrzebny mu do objęcia kiedyś stanowiska gubernatora najliczniejszego i najbogatszego stanu USA, słonecznej Kalifornii. “Terminator” przyznał się wtedy do posiadania nieślubnego dziecko. No i jego dotychczasowe życie rodzinne, a także w pewnym sensie towarzyskie, legło w gruzach. Małżonka, notabene pochodząca z prześladowanej od 50 lat przez fatum rodziny Kennedych, założyła sprawę rozwodową, co równocześnie oznacza koniec politycznej kariery dla nazbyt jurnego kulturysty-przystojniaka rodem z Austrii. Wszak Ameryka nie lubi rozwiązłych mężczyzn…
Maria Shriver wniosła pozew o rozwód ze swym mężem, byłym gubernatorem Kalifornii i gwiazdorem filmowym Arnoldem Schwarzeneggerem.
Shriver, należąca do słynnego klanu rodziny Kennedych, powołała się w pozwie na “niemożliwe do przezwyciężenia rozbieżności”. Odmówiła jednak podania dziennikarzom bliższych szczegółów.
Para pozostaje w separacji od 9 maja br. Schwarzenegger przyznał się wówczas, że ma nieślubne dziecko z kobietą, która wiele lat temu była zatrudniona w ich domu.
W swym pozwie Shriver nie powołała się na przedmałżeńską umowę o rozdzielności majątkowej, co oznacza, że Schwarzenegger będzie musiał najprawdopodobniej podzielić się z nią swym majątkiem po połowie.
Associated Press przypomina, że już podczas ubiegania się o urząd gubernatora Kalifornii w 2003 r. kilka kobiet twierdziło, że Schwarzenegger napastował je seksualnie. Wówczas jednak Shriver udzielała mu całkowitego poparcia.
Shriver i Schwarzenegger pobrali się w 1986 r. Mają czworo dzieci, w tym dwóch synów w wieku 17 i 13 lat.
LP meritum.us, PAP