Wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla światowej archeologii, ale także jakże wielkie dla wszystkich chrześcijan. Miejsce, gdzie właśnie odkryto grób jednego z apostołów z pewnością stanie się turystyczną atrakcją Turcji, gdzie zjawiać się będą pielgrzymi z całego świata. Nie ulega wątpliwości, iż niebawem powstanie tam nowe chrześcijańskie sanktuarium.
Włoscy archeolodzy ogłosili, że odnaleźli w miejscowości Pamukkale, czyli antycznym Hierapolis w Turcji grób świętego Filipa, jednego z apostołów. Wyruszył on z misją ewangelizacyjną do Azji Mniejszej, gdzie został ukamienowany i ukrzyżowany przez Rzymian.
Odkrycia w zachodniej Anatolii dokonała misja włoskich badaczy, którą kieruje Francesco D’Andria z uniwersytetu w Lecce.
Miejsce pochówku jednego z dwunastu apostołów zostało zidentyfikowane przez grupę archeologów już w 2008 roku. W kolejnych latach kontynuowali oni prace.
Teraz naukowcy poinformowali, że struktura grobowca i znajdujące się na nim inskrypcje wskazują na to, że jest to grób świętego Filipa.
– To odkrycie o wielkim znaczeniu dla archeologii i świata chrześcijańskiego – oświadczył szef misji.
Na razie grób nie został otwarty. – Może stanie się to pewnego dnia – powiedział D’Andria, który od wielu lat prowadzi prace archeologiczne w Turcji.
lp meritum.us, PAP