Ksiądz wygłasza niedzielne kazanie na temat przebaczenia. Po płomiennej przemowie pyta zgromadzonych:

 – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?

Połowa wiernych podnosi ręce do góry. Niezadowolony kaznodzieja kontynuuje kazanie. Mija 20 minut i znowu pyta:

 – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?

 Tym razem zgłasza się jakieś 80%. Kaznodzieja jeszcze zawiedziony wraca do kazania. Mija kolejne 30 minut. Kaznodzieja znowu pyta:

 – Ilu z was, bracia, przebaczy swoim wrogom?

Ponieważ wszyscy już myślą o obiedzie, wszyscy podnoszą ręce do góry. Wszyscy z wyjątkiem staruszki z pierwszego rzędu. Kaznodzieja pyta:

 – Dlaczego pani nie chce przebaczyć wrogom?

 – Nie mam żadnych.

 – Jakie to niezwykłe! Ile pani ma lat?

 – 93.

 – Niech pani wyjdzie na środek i powie wszystkim jak to możliwe, żeby w takim sędziwym wieku nie mieć żadnych wrogów.

 Staruszka nieśmiało wychodzi na środek, bierze mikrofon i mówi:

 – Przeżyłam wszystkich sk…synów!

***

Przychodzi staruszka do banku, podejmuje wszystkie pieniądze z konta.  Wychodzi. Po pięciu minutach wraca i znów wpłaca całą kwotę na swój rachunek. Pracownik banku pyta ją po co to robiła, na co babcia:

 – A, z wami to nic nie wiadomo! Przeliczyć musiałam…

***

Przychodzi zapłakana babcia do policjanta i lamentuje:

-Bandyta! Zabrał mi pieniądze… Wszystko, co uskładałam… Ukradł mi wszystko..

-A gdzieście, babciu, te pieniądze trzymali?

-A tu, pod fałdą spódnicy

-I nie czuliście, jak wam je brał?

-Czułam, czułam, ale myślałam, że on w uczciwych zamiarach…

***

W przedziale pociągu siedzi starsza kobieta z synem i wnuczkiem. Nagle wpada mężczyzna i woła:

Zgwałcę wszystkich!

-Pedał! – komentuje wnuczek.

-Oszczędź chociaż babcię! – woła syn.

-Jak wszystkich to wszystkich! – protestuje babcia.

***

Staruszka zbiera grzyby w lesie. Podchodzi do niej leśnik, zagląda do jej koszyka i mówi:

Proszę natychmiast wyrzucić te grzyby. Nie można ich jeść!

A staruszka na to:

– One nie są do jedzenia, tylko do sprzedania.

***

Wchodzi do marynarskiej knajpy 80-letnia babcia z papugą na ramieniu i mówi:

Kto zgadnie co to za zwierzę – i wskazuje na papugę – będzie mógł spędzić ze mną upojną noc.

Cisza… Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:

– Aligator!

Na to staruszka:

– No, ostatecznie skłonna jestem uznać tę odpowiedź.

aby przeczytać wszystkie ŻARCIKI kliknij tutaj