Wpadasz w szok, gdy otwierasz kopertę z rachunkiem telefonicznym, a astronomiczna suma jest efektem nie tyle rozmów co maniakalnie wysyłanych przez twoje nastoletnie dziecko (dzieci) esemesów – nie szalej, nie krzycz tylko zastanów się nad terapią dla latorośli. Nawet jakąś szokową. Okazuje się, że twoje dziecko nie jest wyjątkiem, a raczej popadło w powszechną wśród młodzieży amerykańskiej, a dotycząca czasami i dorosłych społeczną chorobę. Według psychologów, już co piąty mieszkaniec Stanów Zjednoczonych uzależniony jest od telefonu komórkowego. Fonoholizm to nałóg, który nie pozwala praktycznie bez “komórki” normalnie egzystować. Dorośli godzinami rozmawiają, młodsi Amerykanie bez choćby chwili przerwy kontaktują się z rówieśnikami za pomocą sms-ów. Najbardziej zatrważające jest, iż czynią to nawet podczas jazdy samochodem! O ile sama rozmowa przez telefon w trakcie prowadzenia auta zwiększa znacznie prawdopodobieństwo spowodowania kolizji to już młodzieńcze esemesowanie w tym czasie czynią wypadek – wcześniej czy później – niemal pewnym. Fonoholizm bierze górę nad brakiem wyobraźni, czego skutki czasami bywają wręcz dramatyczne.

Fonoholizm – czyli uzależnienie od telefonu komórkowego, to najnowszy rodzaj nałogu, rozpowszechnionego głównie wśród Amerykanów.

Komórka umożliwia szybki kontakt z daną osobą z dowolnej części świata. Większość ludzi nie potrafi sobie obecnie wyobrazić życia bez telefonu, jednak w przypadku uzależnienia myśl o komórce działa jak natręctwo. Uzależnieni, pozbawieni telefonu, czują się zagrożeni.

Najbardziej uzależnieni od telefonu są Amerykanie. Z badań wynika, ze są skłonni zrezygnować z kawy, własnych butów, czekolady, alkoholu a nawet z seksu – byle tylko nie rozstawać się z telefonem. Komórki wygrywają nawet z komputerami. Aż dla jednej piątej Amerykanów telefon jest najważniejszym gadżetem.

– Współczesne telefony to smartfony, są inteligentne i sprytne. Mają takie funkcje, które wydawały się kiedyś fantastyką, a teraz są rzeczywistością. Możemy mówić do telefonu i rozmawiać z telefonem – mówi Piotr Zalewski z grupy Google Polska.

Telewizja w telefonie na żywo, kamera z możliwością montażu obrazu, trójwymiarowe gry i najwyższa jakość aparatów. To wszystko oferują dziś nowoczesne komórki. Są coraz mniejsze, lżejsze i mają coraz więcej funkcji.

Fonoholikiem jest już co czwarty Hiszpan i co piąty Brytyjczyk. W Polsce nie prowadzono nigdy takich badań. Na razie wiadomo tylko, że Polacy piszą najwięcej sms–ów spośród wszystkich Europejczyków – średnio sześć dziennie. Eksperci ostrzegają, że w nałóg popadają przede wszystkim osoby młode, które płacą wysokie rachunki. Rekordziści wydają na sms–y i rozmowy nawet 5 tys. zł miesięcznie.

eLPe meritum.us, TVP Info