Czyżby jakaś klątwa ciążyła nad Wschodnim Wybrzeżem Stanów Zjednoczonych? We wtorek zatrzęsła się ziemia od północnych krańców Florydy do granicy USA z Kanadą, teraz zbliża się nad ten rejon huragan Irene. Odnotowane trzęsienie ziemi (blisko 5 stopni w skali Richtera) było najsilniejszym w tamtym rejonie od ponad 100 lat. Wprawdzie większych spustoszeń czy choćby mniejszych zniszczeń nie odnotowano, niemniej lokalna społeczność – nie przyzwyczajona do sejsmicznych wstrząsów – najadła się sporo strachu, a nawet odnotowano objawy paniki. Teraz z kolei zamieszkali wzdłuż Atlantyku Amerykanie drżą przed nadejściem huraganu Irene, który zbliża się od Bahamów. “Irena” zdążyła już dokonać sporych dewastacji na Karaibach, biorąc jednak pod uwagę, iż siła żywiołu wciąż rośnie – scenariusz wydarzeń na najbliższe dni rysuje się w nieciekawych barwach dla Wschodniego Wybrzeża.

Potężny huragan Irene, który przechodzi nad archipelagiem Bahamów, wyrządził niepokojące szkody na dwóch południowych wyspach – poinformował przedstawiciel lokalnych władz. Żywioł, który może jeszcze przybrać na sile, zbliża się do wybrzeży USA.

Szef amerykańskiego urzędu ds. zarządzania kryzysowego Stephen Russell powiedział agencji AP, że według wstępnych informacji na wyspach Acklins i Crooked Island zniszczone zostały co najmniej dwie osady, w których 90 procent domów zostało poważnie uszkodzonych lub zdewastowanych.

Acklins i Crooked Island były pierwszymi wyspami archipelagu Bahamów, nad którymi przeszedł ten potężny huragan. Każdą z wysp zamieszkuje kilkaset osób. Na szczęście nie ma informacji o ofiarach.

Irene dotarła do Bahamów jako huragan trzeciej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, osiągając prędkość do 193 km na godzinę. Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC) w Miami na Florydzie ostrzegło, że huragan nabrać jeszcze większej intensywności i wzmocnić się dzisiaj do czwartej kategorii.

Pod koniec tygodnia Irene dotrze do wschodnich wybrzeży USA. Według NHC, w niedzielę może uderzyć w Nowy Jork.

LP meritum.us, PAP