Liczba Ziemian roście w oszałamiającym tempie. Klęski naturalne czy nawet gdzieniegdzie głodowe nie są w stanie ograniczyć choćby w minimalnym stopniu ogromnego wzrostu liczby ludności. Wprawdzie są rejony świata, gdzie odnotowywany jest niż demograficzny, bądź też dane statystyczne przez dłuższy okres czasu wykazują zbliżoną liczbę mieszkańców – jak choćby w Polsce – ale te niedobory z nadwyżką “nadrabiają” dwie potęgi ludnościowe, czyli Chiny i Indie. Oba państwa liczą po ponad miliard ludności i tam przyrost nowych obywateli jest największy. No i dziś bądź jutro pojawi się na naszej planecie 7-miliardowy Ziemian. Pomyśleć, że 200 lat temu niebieską planetę zamieszkiwało zaledwie jeden miliard osób, a tylko w nowym, XXI wieku odnotowano wzrost z 6 do 7 miliardów!

Już w tym tygodniu urodzi się siedmiomiliardowy mieszkaniec Ziemi. Najprawdopodobniej przyjdzie na świat w Chinach lub Indiach, to jedyne państwa na świecie, w których liczba mieszkańców przekracza miliard.

Siedmiomiliardowy mieszkaniec będzie wyłącznie statystyczny, ponieważ niemożliwe jest zebranie na tyle dokładnych danych, aby ustalić dokładne miejsce i czas jego narodzin. ONZ zapowiadało, że stanie się to dopiero 31 października, jednak specjaliści zajmujący się demografią, podchodzą do tych szacunków dość sceptycznie. Większość jest zdania, że wydarzy się to wcześniej. Możliwe, że jeszcze w tym tygodniu.

Tempo przyrostu liczby ludności wciąż rośnie. Przed naszą erą na Ziemi żyło niespełna 300 milionów ludzi. Dopiero po 1800 roku liczebność naszej populacji przekroczyła miliard. Obecnie liczba ludności rośnie tak szybko, że mimo klęsk głodu, kataklizmów naturalnych i konfliktów zbrojnych, w ciągu ostatnich 11 lat wzrosła z 6 do 7 miliardów.

lp meritum.us, IAR