blues soul jazz country
ochrypłe melodie operowe basy
ale gdy księżyc zaświeci
nocne zjawy w dzielnicach biedy
Chicago wielką operą jest
w Lyric Opera medialne widowisko
dolar śpiewa altem sopranem basem
a potem coraz ciszej całkiem unisono
kurtyna opada
cisza
zapalają się światła
widzowie w trwodze
dlaczego nagle głos stracił
może zabrakło mu tlenu
melomani opuszczają ten bunkier
ciemność otula ich zmysły
noc szepcze jakieś słowa
lecz po co
to tylko domysły
   jest pierwsza po północy
   idą dziewczyny o czarnych oczach
   za nimi chłopcy niebieskoocy
   przed nimi tańczy bożek bezmyślności
   nad nimi rudy księżyc linoskoczek
   wiatr czesze włosy zmierzwione
   mewy podsłuchują rozmowę
   siadają na plaży
   fale śpiewają Blue Note
   laserowe spojrzenia
   a oni w elektrolicie namiętości
   Selena na nieboskłonie
   jedzie do kochanka na złotym rydwanie
   fala obmywa im nogi
   ablucja się dokonała

Janusz Kopeć
Augustus 2011