Na przejściu granicznym w Salton City w Kalifornii przechwycono 14 ton marihuany z przeznaczeniem na rynek w Los Angeles. Jest to jedna z największych ilości narkotyku, jaka została zatrzymana przez patrol graniczny w historii USA.
Wartość ładunku mieszczącego się w przyczepie ciężarówki oszacowano na 22 mln 600 tys. dolarów. Kierowca ciężarówki, 35-letni mężczyzna pochodzenia latynoskiego został zatrzymany przez agentów do walki z narkotykami.
Jak informują lokalne władze, ostatnie przejęcie tak dużej ilości narkotyku jest kolejnym w serii ostatnich zatrzymań. W listopadzie ubiegłego roku w San Diego skonfiskowano 25 ton marihuany. Dwa tygodnie później kolejnych 20 ton. Obydwa ładunki umieszczone były w magazynach, w których znaleziono tunele przechodzące przez granicę na stronę meksykańską.
W ubiegłym miesiącu policja z miasta Tijuana wykryła 134 tony marihuany gotowej do wysyłki. Jest to największa ilość narkotyku wykrytego w historii Meksyku. W większości przypadków za każdą próbę przemytu odpowiedzialny jest kartel narkotykowy Sinaloa, najniebezpieczniejsza i najlepiej zorganizowana grupa przestępcza w tym kraju.
***
Burmistrz miasteczka Evanston Elizabeth Tishdal twierdzi, że każda osoba złapana z dziesięcioma gramami marihuany lub mniejszą ilością powinna zostać ukarana mandatem i grzywną a nie karą więzienia.
Tishdal uważa, że tak małe przewinienie – zwłaszcza w środowisku ludzi młodych – nie powinno mieć reperkusji w życiu zawodowym, szczególnie przy przyjmowaniu do pracy, gdzie sprawdzana jest historia kryminalna starającego się o posadę.
– Nie chcę, aby młodzi mieszkańcy Evanston bez możliwości skorzystania z usług drogich i wpływowych adwokatów byli aresztowani za posiadanie kilku gramów marihuany – twierdzi Tishdal. – Życzę sobie, aby wszyscy mieli pracę. Mandat i grzywna to wystarczająca kara – uważa burmistrz Evanston. Propozycja pani burmistrz, zostanie rozpatrzona przez radę miasta.
Oj, zapachniało nam mocno “trawką”… Coś się nam wydaje, iż pani burmistrz bądź sama lubi czasami zapalić “marychę”, bądź jej latorośle czy też inni bliscy od czasu do czasu w ten sposób się odurzają. Inna sprawa, iż są kraje, gdzie tzw. miękkie narkotyki – a do nich zaliczana jest marihuana – są prawnie dopuszczalne, czyli wolno nimi oficjalnie handlować i zażywać. Stąd i może Elizabeth Tishdal założyła sobie po prostu walkę z nadmierną restrykcyjnością. Nie ulega jednak wątpliwości, iż oryginalną inicjatywą wzbudzi powszechne zainteresowanie własną osobą.
Bogie Kwaśny
meritum.us