No i kto powiedział, że jesień życia musi być smutna, monotonna, a kolejne krzyżyki na karku czynią nas coraz bardziej niedołężnymi? Zdarzenie, które miało miejsce w Zielonej Górze burzy akurat takie stereotypowe postrzeganie osób starszych. I to dokumentnie. Mianowicie tamtejszy 91-latek zdawał się być mocno “spragniony”, a że nie był w posiadaniu środków płatniczych – niewykluczone też, że najzwyczajniej zapomniał o uiszczeniu należności… – po prostu podwędził browary ze sklepiku na stacji benzynowej. Wiadomo, złodziejaszka w tak zaawansowanym wieku łatwo było dopaść pracownikowi stratnego o dwie zgrzewki piwa punktu usługowego. Tyle tylko, iż dziadziu okazał się mocno agresywny i załatwił “pościg” uderzeniem czteropakiem między oczy. W taki sposób właśnie wyjątkowo krewki 91-latek udowodnił, jak bardzo pozory mogą mylić…
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 91-letniemu zielonogórzaninowi. Mężczyzna odpowie za napaść na pracownika stacji benzynowej. 91-latek ukradł dwa czteropaki piwa. W trakcie ucieczki jednym z czteropaków rzucił w twarz pracownika stacji. Mężczyzna został ranny.
Do zdarzenia doszło w czerwcu na jednej z zielonogórskich stacji benzynowych. Staruszek chciał ukraść 8 puszek piwa. Został przyłapany, ale nie chciał oddać łupu. Jednym z czteropaków rzucił w twarz pracownika stacji.
91-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wniósł o wymierzenie kary bez przeprowadzania rozprawy.
eLPe meritum.us, rzg.info.pl