Jak wynika z najnowszych danych departamentu zatrudnienia, bezrobocie w naszym stanie we wrześniu osiągnęło 10%. Jest to najwyższy wskaźnik jaki odnotowano od sierpnia 2010 roku.
W sierpniu bieżącego roku poziom bezrobocia w Illinois wyniósł 9,9%. W sumie bezrobotnych w ostatnim miesiącu było 663 tysięcy 300 osób. Stanowi to wzrost o 10.500 ludzi bez pracy i równocześnie starających się lub już pobierających zasiłki dla bezrobotnych.
Dość poważne straty odnotował sektor budowlany, w którym pracę straciło 3 tysiące osób, w sektorze finansowym ubyło 1.800 miejsc pracy, a w branży informacyjnej zostało zwolnionych 1.200 do tej pory tam zatrudnionych osób. Z jeszcze większymi cięciami kadrowymi spotkali się pracownicy urzędów państwowych, gdzie pracę straciło 13.200 osób.
Z kolei największy przyrost zatrudnienia odnotowano w szkolnictwie i służbie zdrowia (4.400 nowych miejsc pracy na przestrzeni ostatniego miesiąca). W sumie w tych branżach nastąpił przyrost w skali rocznej o 20.200 tysięcy nowych etatów.
Wyniki najnowszych badań sondażowych wskazują na rosnący pesymizm wśród mieszkańców Chicagolandu. Wynika on, według Departamentu Pracy, z coraz mniejszego zaufania konsumentów do stabilności amerykańskiej ekonomii. Tylko jej poprawa rokuje nadzieje na lepsze nastroje społeczne.
BK
meritum.us