Jak kłopoty – to na wszystkich liniach i we wszystkich sferach życia. Mało, że kryzys ekonomiczny wciąż doskwiera amerykańskiemu społeczeństwu, ale i natura nie oszczędza Ameryki. Ba, jest wyjątkowo okrutna, bo w mijającym roku odnotowano w USA rekordową w historii liczbę klęsk żywiołowych oraz tragicznych zdarzeń. Oznacza to dużą liczbę ofiar śmiertelnych oraz dramatyczne straty materialne. Jak się nie wiedzie to się nie wiedzie…
Stany Zjednoczone nawiedziło już w tym roku dwanaście klęsk żywiołowych – trąb powietrznych, powodzi, śnieżyc, susz, upałów i pożarów – powodujących straty wysokości co najmniej miliarda dolarów każda.
Strat było w tym roku w USA więcej niż w całych latach 80., nawet po uwzględnieniu inflacji – podkreśla AP.
Poprzedni rekord “miliardowych klęsk żywiołowych” odnotowano w 2008 roku – było ich wtedy dziewięć.
Według Narodowej Służby Meteorologicznej, ekstremalne zjawiska pogodowe spowodowały w tym roku w USA śmierć ponad tysiąca ludzi.
lp meritum.us, PAP