Święta Bożego Narodzenia to czas szczególny, radosny, jakkolwiek statystyki pokazują, iż również jest to okres sprzyjający doznawaniu urazów i wzmożonych pożarów. Szykując się do Wigilii i przyozdabiając wewnątrz i na zewnątrz nasze posesje zachowujmy wszelkie środki ostrożności, by nie doszło do mniejszych i większych dramatów.
Złamania po upadku z drabiny, rany cięte od ozdób choinkowych, porażenia prądem przy zakładaniu świątecznego oświetlenia – to najczęstsze przyczyny wzywana pogotowia przez Amerykanów.
Chodzi naturalnie o okres przygotowywania świąt Bożego Narodzenia. Co roku wypadkom ulega kilkanaście tysięcy mieszkańców USA. O zachowanie ostrożności przy ubieraniu choinki, czy dekorowaniu domu zaapelowała rządowa komisja ds. bezpieczeństwa produktów konsumenckich (CPSC).
W dwóch ostatnich miesiącach 2010 roku pogotowie ratunkowe w całych Stanach Zjednoczonych przyjęło 13 tys. osób, które uległy wypadkom podczas przygotowań do świąt. Oznacza to wzrost w porównaniu z 12 tys. wypadków w tym samym okresie 2009 i 2008 roku oraz 10 tys. w listopadzie i grudniu 2007 r.
Najczęstszymi urazami są złamania po upadku z drabiny, rany cięte spowodowane ozdobami choinkowymi i porażenia prądem przy zakładaniu świątecznego oświetlenia.
Dochodzi też do pożarów spowodowanych przez świąteczną dekoracją. Jak szacuje CPSC w USA w okresie Bożego Narodzenia dochodzi do 11,6 tys. pożarów od zapalanych na święta świec. W 2010 roku zginęło w takich pożarach 150 osób, rannych zostało 1200, a straty materialne oszacowano na 173 mln dolarów.
– Ludzie w ferworze świętowania zapominają często o gaszeniu świec – mówi szef CPSC Hal Stratton. W latach 2005-2009 w USA spłonęło 240 domów po pożarze choinki. Zginęło w nich 10 osób, a kilkadziesiąt odniosło obrażenia; straty materialne wyceniono na 18 mln dolarów.
lp meritum.us, PAP