Ogromny cywilizacyjny rozwój, dostęp do internetu – a tym samym wszelkiej wiedzy – nawet przez młodych i bardzo młodych osobników jest obecnie praktycznie nieograniczony. W dzisiejszych czasach wyjątkowo trudno wmówić dziecku jakąś wygodną dla dorosłych tezę, bo i błyskawicznie sprawdzi “sprzedaną” przez rodziców bajkę w sieci. Z tego też powodu wydawało się, że wiara w gusła, wszelkiego rodzaju zabobony i przez wieki funkcjonujące w tradycji abstrakcyjne postaci musi umrzeć, niechybnie odejść w zapomnienie. Okazuje się, że nic bardziej błędnego. W Stanach Zjednoczonych kult Świętego Mikołaja wciąż ma się bardzo dobrze. A dziatwa – jak miało to miejsce przez ponad sto lat – z utęsknieniem oczekuje na przybycie specyficznie przyodzianego brodatego dziada z workiem prezentów. Santa Claus wciąż żyje, a nawet jest coraz popularniejszy.  

Większość Amerykanów przyznaje się, że wierzyli w św. Mikołaja, kiedy byli małymi dziećmi – wynika z sondażu przeprowadzonego przez agencję AP i ośrodek badania opinii publicznej GfK.

Dzieci idą w ślady rodziców i wierzą w istnienie świętego, który przynosi prezenty – twierdzą autorzy badań.

Ośmiu na dziesięciu Amerykanów ankietowanych przez AP-GfK od 8 do 12 grudnia stwierdziło, że wierzyli w św. Mikołaja, kiedy byli dziećmi. Wiara w świętego kończy się zazwyczaj po ósmych urodzinach.

W USA prawie dwie trzecie rodziców dzieci w wieku poniżej 18 lat uważa, że św. Mikołaj jest bardzo ważny w bożonarodzeniowej tradycji kultywowanej w kraju. W tegorocznym sondażu taką opinię wyraziło prawie 71 proc. amerykańskich matek. Pięć lat temu tylko 58 proc. kobiet posiadających dzieci uważało, że św. Mikołaj jest ważną częścią obchodów Bożego Narodzenia.

Z sondażu AP-GfK wynika też, że trzy czwarte Amerykanów nie będących chrześcijanami wierzyło w św. Mikołajach, gdy byli dziećmi. Połowa z nich nadal uważa, że postać ta jest nieodłącznie związana z sezonem świątecznym w Stanach Zjednoczonych.

Profesor psychologii na Ithaca College w Nowym Jorku Cyndy Scheibe, która od 1986 roku bada opinię dzieci w sprawie św. Mikołaja, powiedziała, że nawet najmłodsi wyznawcy judaizmu wierzą w jego istnienie, chociaż nie przynosi on do ich domów prezentów.

– Santa Claus to więcej niż ktoś przynoszący prezenty, to istota i magia obdarowywania się, będąca częścią tego święta – twierdzi Scheibe.

Amerykańskie dzieci otrzymują prezenty od św. Mikołaja nie w Wigilię, a w dzień Bożego Narodzenia. Większość wierzy, że św. Mikołaj przybywa z bieguna północnego na saniach zaprzężonych w osiem reniferów, wchodzi w nocy przez komin do domu i zostawia prezenty w wielkich wełnianych skarpetach.

LP meritum.us, PAP