NARCIARSTWO

* Justyna Kowalczyk w wielkim stylu odniosła w sobotę zwycięstwo w sprincie stylem klasycznym będącym trzecimi zawodami etapem Tour de Ski. Polka była zdecydowanie najlepsza w całych zawodach – wcześniej triumfowała także w ćwierćfinale i półfinale. Marit  Bjoergen na finałowym wzniesieniu, już blisko mety, robiła co mogła, ale zamiast odrabiać stratę do Polki w dalszym ciągu do niej traciła. W pewnym momencie Norweżka po prostu odpuściła, świadoma tego, że wyżej niż na drugim miejscu już być nie może.

Justyna Kowalczyk nadal jest liderką cyklu Tour de Ski. Na finiszu kolejnych, niedzielnych zawodów Tour de Ski Polka stoczyła wspaniały pojedynek z dwójką Norweżek – Marit Bjoergen i Therese Johaug. Po walce do ostatnich metrów nasza zawodniczka zajęła drugie miejsce przegrywając tylko z Bjoergen.

* Rosyjscy biegacze narciarscy nie dali żadnych szans swoim rywalem w sprincie stylem klasycznym, który był trzecim etapem bieżącej edycji Tour de Ski. W sobotniej konkurencji triumfował Nikita Kriukow, który jednak, podobnie jak jego koledzy z kolejnych lokat, jest typowym specjalistą od sprintu i nie ma szans na wysokie miejsce w klasyfikacji końcowej Touru.

* Nie było niespodzianki w biegu łączonym 10+10 km w niemieckim Oberstdorfie. Na czwartym etapie Tour de Ski najlepszy okazał się zdecydowany faworyt Petter Northug, który w swoim stylu wygrał bieg na ostatnich metrach dzięki znakomitemu finiszowi.

* Turniej Czterech Skoczni: Polacy poza Kamilem Stochem zawiedli na całej linii. Kolejne zawody w środę, już w Austrii na słynnej skoczni “Bergisel”.

Wyniki noworocznego konkursu w Garmisch Partenkirchen:
1. Gregor Schlierenzauer    Austria    274,5    138 m/134 m
2. Andreas Kofler    Austria    270,4    130,5 m/137,5 m
3. Daiki Ito    Japonia    269,6    138,5 m/141,5 m
4. Kamil Stoch    Polska    268,0    132 m/137,5 m
     Taku Takeuchi    Japonia    268,0    130,5 m/140 m
6. Thomas Morgenstern    Austria    267,9    132 m/136,5 m
7. Severin Freund    Niemcy    262,2    138,5 m/130,5 m
8. Roman Koudelka    Czechy    262,1    136 m/135,5 m
9. Anders Bardal    Norwegia    256,1    129 m/131,5 m
10. Simon Ammann    Szwajcaria    255,0    136,5 m/129,5 m

28. Piotr Żyła    Polska    214,8    122,5 m/122,5 m
37. Maciej Kot    Polska    107,5    123,5 m
48. Aleksander Zniszczoł    Polska    86,6    113 m

Klasyfikacja 60. TCS:
1. Gregor Schlierenzauer    Austria    557,8
2. Andreas Kofler    Austria    535,6
3. Daiki Ito    Japonia    532,3
4. Thomas Morgenstern    Austria    532,2
5. Severin Freund    Niemcy    526,2

9. Kamil Stoch   Polska     489,1

OLIMPIZM

* Scotland Yard we współpracy z agencją ds. zwalczania zorganizowanej przestępczości na dużą skalę (tzw. SOCA) i Interpolem powoła specjalną komórkę ds. walki z “ustawianiem” wyników sportowych podczas tegorocznych igrzysk w Londynie. Jest to pierwszy przypadek powołania tego rodzaju komórki z okazji igrzysk olimpijskich. Jej zadaniem jest zwalczanie gangów przekupujących zawodników w celu uzyskania określonego wyniku rywalizacji sportowej.

Istnieją obawy, że w najbliższych dwóch-trzech latach w którejś z dyscyplin sportowych wykryty zostanie nowy, duży skandal związany z zakładami. Jeśli związana byłaby ona z IO byłoby to ciosem dla olimpijskiej idei.

RAJDY SAMOCHODOWE

* Tragicznie rozpoczął się w Mar del Plata 34. Rajd Dakar. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku na trasie pierwszego odcinka specjalnego zginął argentyński motocyklista Jorge Martinez Boero – poinformowały miejscowe media. 38-letni Jorge Martinez Boero został przewieziony do szpitala w Mar del Plata, ale lekarze nie zdołali uratować mu życia.

Pierwszy etap liczył 57 kilometrów. W rywalizacji samochodów Krzysztof Hołowczyc zajął drugie miejsce. Polak stracił pięć sekund do Rosjanina Leonida Nowickiego.

Jadący w barwach RMF Caroline Team Adam Małysz zanotował czas gorszy o ponad 17 minut od zwycięzcy. Były skoczek narciarski plasuje się na odległej pozycji.

Wśród motocyklistów piąty jest Jakub Przygoński.

Jak poinformowali organizatorzy, do imprezy dopuszczonych zostało 178 motocykli, 30 quadów, 161 samochodów i 74 ciężarówki. W sumie 740 kierowców i pilotów z 50 krajów, w tym 21 Polaków, pokonywać będzie od 1 do 15 stycznia liczącą prawie 8,5 tys. kilometrów trasę zawodów w Ameryce Południowej z metą w stolicy Peru – Limie.

Wyniki – 1. etap (Mar de Plata – Santa Rosa de la Pampa; odcinek specjalny 57 km):

samochody:
1. Leonid Nowicki (Rosja/Mini) 32.12
2. Krzysztof Hołowczyc (Polska/Mini) strata 5 s
3. Stephane Peterhansel (Francja/Mini) 9
4. Giniel De Villiers (RPA/Toyota) 15
5. Robby Gordon (USA/Hummer) 49

70. Adam Małysz (Polska) 17.28
118. Piotr Beaupre (Polska) 37.19

motocykle:
1. Francisco Chaleco Lopez (Chile/Aprilia) 32,37
2. Marc Coma (Hiszpania/KTM) strata 14 s
3. Javier Pizzolito (Argentyna/Honda) 27
4. Quinn Cody (USA/Honda) 30
5. Jakub Przygoński (Polska/KTM) 49

24. Marek Dąbrowski (Polska/KTM) 3.12
48. Jacek Czachor (Polska/KTM) 6.20

LEKKOATLETYKA

* Etiopczyk Tariku Bekele i Kenijka Priscah Jeptoo zwyciężyli w 87. biegu sylwestrowym na dystansie 15 km w centrum Sao Paulo. Ponad 25 tys. osób z 34 krajów pokonywało trasę w strugach deszczu. Warunki te nie przeszkodziły kibicom w rozpoczęciu karnawału.

TENIS

* Sezon 2012 w cyklu WTA otwarty. Kim Clijsters (WTA 13) pokonała Simonę Halep (WTA 47) 6:1, 6:4 i awansowała do II rundy turnieju Brisbane International rozgrywanego na kortach twardych w australijskim Brisbane.
Dobrze sezon otworzyła również Alicja Rosolska, która grając w parze z Andreją Klepač awansowała do ćwierćfinału turnieju debla. Polka i Słowenka pokonały Annę Tatiszwili i Klárę Zakopalovą 6:3, 6:7(4), 10-3.

* Australia uległa Hiszpanii 1:2 w drugim meczu grupy B tenisowych rozgrywek o Puchar Hopmana – nieoficjalnych mistrzostw świata drużyn mieszanych w Perth. Na inaugurację Francja pokonała Chiny 2:1. Dwie porażki poniósł Lleyton Hewitt – w singlu i mikście, w parze z Jarmilą Gajdošovą.

W grupie A wystąpią Stany Zjednoczone, Dania (z numerem jeden rankingu kobiet, Woźniacka), Czechy i Bułgaria.

W poprzedniej edycji Hopman Cup triumfowała, już po raz szósty w historii, drużyna USA. W spotkaniu finałowym wygrała z Belgią 2:1.

Puchar Hopmana jest rozgrywany od 1989 roku tradycyjnie w hali Burswood w Perth. Amerykanie triumfowali wcześniej w 1997, 2003, 2004, 2006 i 2008 roku.

KOSZYKÓWKA

* NBA: Los Angeles Clippers mieli być objawieniem sezonu, lecz póki co przegrywają z czołowymi ekipami w lidze. Po zdecydowanej porażce z San Antonio Spurs, koszykarze z “Miasta Aniołów” nie sprostali Chicago Bulls, ulegając w Staples Center gościom zdecydowanie 101-114. 29 punktów, 16 asyst i osiem zbiórek zanotował Derrick Rose.

Wczoraj z kolei, w pierwszym meczu sezonu w United Center, Bulls pokonały Memphis Grizzlies w niebywałych rozmiarach 104-64! Zwycięstwo różnicą 40 punktów to absolutna rzadkość na parkietach NBA. Carlos Boozer zdobył 17 punktów i zaliczył 11 zbiórek, Ronnie Brewer 17 także “oczek”, Derrick Rose tym razem “tylko” 16 pkt.

Dorobek Bulls to cztery wygrane i jedna porażka. We Wschodniej Konferencji tylko Miami Heat legitymuje się lepszym dorobkiem (5-0).

Premierowe zwycięstwo w nowym sezonie odnieśli koszykarze Phoenix Suns. Drużyna Marcina Gortata pokonała na wyjeździe New Orleans Hornets 93:78, a Polak był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie, notując 12 punktów, siedem zbiórek i cztery bloki. Wcześniej Suns ulegli niepokonanej do tej pory Oklahoma City Thunder 107:97. Polak zgromadził 12 punktów i sześć zbiórek.

FOOTBALL

* Zwycięstwo Bears na otarcie łez… W już tylko czysto prestiżowym pojedynku chicagowianie pokonali na wyjeździe Minnesota Vikings 17-13. “Niedźwiedzie” zakończyły sezon z dorobkiem 8 zwycięstw i 8 porażek, co – niestety – było za mało na playoffowe kwalifikacje. Generalnie – olbrzymie rozczarowanie, ale o ewentualnej dymisji pierwszego szkoleniowca Lovie Smitha ani słowa. Chyba po raz kolejny zatriumfuje źle pojęta poprawność polityczna i niezbyt radzący sobie czarnoskóry head coach pozostanie na stanowisku. Dlaczego? Nietrudno się domyśleć, jeśli się weźmie pod uwagę fakt, iż Bears to duma akurat miasta prezydenta Baracka Obamy…

HOKEJ

* Nadal rewelacyjnie wypadają nasze “Jastrzębie”. W piątkowy wieczór Blackhawks pożegnały stary rok zwycięstwem nad odwiecznym rywalem – Detroit Red Wings. Po emocjonującej potyczce Hawks pokonały w United Center gości 3-2. “Czerwone Skrzydła” dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, ale podopieczni Joela Quenneville gonili gości, gonili, aż w końcu przegonili. Czyli znów “Jastrzębie” postawiły kropkę nad “i” w ostatniej części meczu. Zwycięskiego gola zdobył w 2. minucie 3. tercji Brent Seabrook.

W grudniu Blackhawks odniosły w sumie 10 zwycięstw, przy tylko 3 porażkach, w tym jedna po rzutach karnych. 21 punktów w ciągu miesiąca to imponujące osiągnięcie. Efektem najlepszy dorobek w skali całej National Hockey League: 52 pkt. po 38 meczach!

ŻEGLARSTWO

* Roman Paszke, który na katamaranie “Gemini 3” żegluje samotnie dookoła świata trudniejszą drogą pod wiatr, w Nowy Rok przekroczył równoleżnik 40. stopnia. Do przylądka Horn gdańszczanin ma jeszcze nieco ponad tysiąc mil morskich.

– A więc jestem w “czterdziestkach”. To obszar dynamicznych zmian pogody, bardzo często sztormowych warunków. 40. i 50. to rejon szerokości geograficznych, który w programie Discovery opisano jako miejsce, o którym zapomniał nie tylko człowiek, ale i Pan Bóg. Ja mam jednak nadzieję, że Opatrzność czuwa nade mną – przekazał z pokładu “Gemini3” Paszke w siedemnastej dobie rejsu.

Trasę pod wiatr (kurs z Europy najpierw na Horn) pokonało dotychczas sześciu żeglarzy, natomiast z wiatrem (kurs na RPA) blisko 200. Oba rekordy należą do Francuzów. Jean-Luca van den Heede płynął drogą jaką teraz pokonuje Polak 122 dni, od listopada 2003 do marca 2004 roku, natomiast Francis Joyon, w przeciwną stronę, 57 dni na przełomie 2007 i 2008 roku.

PIŁKA NOŻNA

* 19-letni Brazylijczyk Neymar został uznany najlepszym piłkarzem 2011 roku w Ameryce Południowej w tradycyjnym plebiscycie urugwajskiego dziennika “El Pais”. Wśród trenerów wyróżnienie po raz drugi z rzędu przypadło Urugwajczykowi Oscarowi Tabarezowi.

* ANGLIA: Do trzech ogromnych sensacji doszło w meczach 19. kolejki Premier League. W sobotę Manchester United przegrał u siebie z Blackburn, a Chelsea Londyn musiała uznać wyższość Aston Villi. Dzisiaj z kolei sensacyjną porażkę u siebie poniósł lider Manchester City. Podopieczni Roberto Manciniego zostali jednak skrzywdzeni przez sędziego liniowego, który uznał nieprawidłowo zdobytą bramkę, ulegając Sunderaldowi 0-1. Czyste konto w meczu Arsenalu Londyn z Queens Park Rangers zachował Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz popisał się kilkoma dobrymi interwencjami w wygranym przez “Kanonierów” 1-0 spotkaniu.

* Donald Tusk po piłkarsku pożegnał stary rok i powitał nowy. W sobotę premier wystąpił w 27. meczu byłych pracowników Spółdzielni Pracy Usług Wysokościowych “Świetlik”, natomiast w niedzielę zagrał w spotkaniu ekipy Polityków i Przyjaciół z oldbojami Lechii. O ile w sobotę prezes Rady Ministrów cieszył się z wygranej 1:0 zespołu “Starych” z “Młodymi”, o tyle w niedzielę musiał przełknąć gorycz porażki 1:4 z byłymi piłkarzami Lechii. W obu tych meczach na boisku nie zabrakło także byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego.

* Pierwsza drużyna piłkarzy Cracovii pokonała w obecności ponad trzech tysięcy widzów drużynę “Pasów” z Młodej Ekstraklasy 2-1 (1-1) w tradycyjnym meczu noworocznym w Krakowie. Pierwszą bramkę w 2012 roku, o godz. 12.21, zdobył Dawid Sarga.

* Zespół kawalerów pokonał drużynę żonatych 4-0 w tradycyjnym meczu piłkarskim, rozegranym w samo południe Nowego Roku na stadionie najstarszego w Tarnowie klubu (1909) – Tarnovii.

Opracowali: Sławek Sobczak, Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us