Rozpoczyna się trzeci dzień nowego 2012 roku a z nim kolejne podwyżki. Tym razem mamy do czynienia ze wzrostem ceny benzyny, co bezpośrednio przekłada się na ogólny skok w górę cen.
Jak informuje Patrick De Hann, analityk rynku olejowego firmy GasBuddy.com, cena jednego galona paliwa w Chicago na przestrzeni ostatniego tygodnia wzrosła o 9 centów do poziomu $3,51.
Jest to o 24 centy więcej w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Przyczynę wzrostu cen benzyny analitycy upatrują w światowej obniżce wydobycia ropy oraz coraz większemu popytowi na ropę naftową, w szczególności przez takie kraje jak Indie, Brazylia a przede wszystkim gospodarkę Chin.
Duże zagrożenie na rynku cen stanowi coraz bardziej prawdopodobny konflikt irański. Napięcie wokół cieśniny Ormuz nie maleje, a ten 54-kilometrowy przesmyk między Iranem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi stanowi strategiczny punkt transportu ropy z krajów Zatoki Perskiej.
Jak twierdzi Patrick DeHann, średnia cena galona benzyny wkrótce osiągnie w Chicagolandzie pułap 4 dolarów za galon. W centrum “Wietrznego Miasta” psychologiczna bariera już została przekroczona.
opracował: Bogie Kwaśny
foto: Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us