Mające wczoraj miejsce prawybory partii republikańskiej w Iowa nie wskazały lidera GOP walce o nominację prezydencką. Pierwszy przedbieg wyborczy Republikanów zakończył się uzyskaniem przez dwóch pretendentów niemal identycznej liczby głosów. Pupil najbogatszych Amerykanów Mitt Romney zdobył prawie taką samą ilość punktów co ultrakonserwatysta Rick Santorum. Z kolei kontrowersyjna i bardzo agresywna – zresztą jak jej Tea Party – Michele Bachmann zdobywając aby tylko 6 procent głosów zanotowała sromotną porażkę. Zgodnie z przewidywaniami analityków, tej pani podziękowano, czyli falstartem zakończyła wyścig o nominację prezydencką.
Pierwsze prawybory w Partii Republikańskiej w stanie Iowa wygrał zaledwie ośmioma głosami Mitt Romney przed Rickiem Santorum.
Walka o nominację będzie długa – przewidują analitycy w mediach amerykańskich. Zwracają uwagę, że Romney, były gubernator Massachusetts, zdobył w Iowa tylko 25 procent głosów – mniej więcej tyle samo, ile od wielu miesięcy otrzymuje w sondażach. Potwierdza to, że republikańscy wyborcy nie darzą go zaufaniem. Nie lubi go prawica w GOP związana z populistyczną Tea Party.
“Skromny odsetek głosów dla Romney’a podkreśla brak entuzjazmu wśród Republikanów dla tego kandydata” – pisze środowy “Washington Post”. Dziennik przypomina, że były gubernator zdobył w Iowa tyle samo głosów co w prawyborach w 2008 r. – które ostatecznie przegrał z senatorem Johnem McCainem.
We wtorek Romney otrzymał zaledwie o kilka głosów więcej niż były senator z Pensylwanii Rick Santorum. Obaj zdobyli ich po 25 procent, a na trzecim miejscu uplasował się przywódca libertarianów i izolacjonistów w GOP, kongresman Ron Paul.
“Remisowy rezultat rozgrywki między Romney’em a Santorum, z Paulem blisko na trzeciej pozycji, gwarantuje, że rywalizacja w prawyborach będzie toczyła się jeszcze przez dalsze tygodnie lub miesiące” – pisze w środę “New York Times”.
Komentatorzy podkreślają też jednak, że kandydaci uchodzący do niedawna za najgroźniejszych rywali Romney’a do nominacji nie dostali się do pierwszej trójki, co wzmacnia jego pozycję.
Były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich zdobył tylko 13 procent głosów, gubernator Teksasu Rick Perry 10 procent, a niedawna idolka prawicowo-populistycznej Tea Party, kongresmenka Michele Bachmann zaledwie 6 procent.
Bachmann ogłosiła dziś rano, że wycofuje się z wyścigu do nominacji.
Prawybory odbywały się w Iowa w tradycyjnym systemie głosowań na zebraniach działaczy w miejscowych społecznościach lokalnych (tzw. caucuses).
LP meritum.us, PAP