55% tzw. singli kończy swoją pierwsza randkę w łóżku – wynika z najnowszego sondażu “Singles in America”. Prym wiodą panowie (66%), co wcale nie oznacza, że samotne panie pozostają w tyle za płcią brzydką (44%). Ciekawe, ale tylko 13% osób zamieszkujących ziemię Waszyngtona pożycie seksualne uzależnia od zawarcia małżeństwa. A mówi się, że Amerykanie to tradycjonaliści. Najwyraźniej sfera erotyczna dzisiaj już tego nie dotyczy…
– Bardzo pomocne w nawiązywaniu kontaktów są portale społecznościowe. Wystarczy jedna, dwie rozmowy lub wymiana listów by stwierdzić, że dane osoby znają się lepiej i to od pewnego czasu. Wirtualne spotkania traktowane są jak prawdziwe randki – przyznaje Laura Berman z Chicago, zajmująca się poradnictwem seksualnym.
Jak wynika z badan, 21% osób biorących udział w sondażu stwierdziło, że ostatnia znajomość jaką zawarli odbyła się dzięki internetowi. 25% badanych uważa, że do aktu seksualnego dochodzi zazwyczaj po jednym, dwóch lub trzech spotkaniach. Tyle samo osób twierdzi, że ma seks, kiedy druga strona na to jest gotowa. 19% wtedy, kiedy obydwie strony dochodzą do wspólnego porozumienia. 13% natomiast jest zdania, że do aktu seksualnego może dojść tylko po zawarciu związku małżeńskiego.
◆ 58% kawalerów czy panien miało przypadkowy seks raz w życiu (65% mężczyzn, 51% kobiet);
◆ 44% nigdy nie zdradziło swojego partnera (wśród tych, którzy dopuścili się zdrady: 36% zrobiło to na wiadomość o niewierności swojego partnera. 8% robi to ze względu na swój charakter. 13% stwierdziło, że obydwie strony zdradzają się za obopólnym przyzwoleniem;
◆ 60% uważa, że ciągłe zdrady z wieloma partnerami czy partnerkami to rzecz gorsza do wybaczenia, jak zdrada z jedną osobą przez okres np. trzech miesięcy. 40% jest odmiennego poglądu;
Więcej informacji: http://blog.match.com/2012/02/
Bodek Kwaśny
meritum.us