38 osób zabitych to wynik ostatnich tornad, które niespodziewanie – jak na tę porę roku – przeszły nad dziesięcioma stanami Środkowego Zachodu i południa USA. Meteorolodzy oceniają, iż wcześniejsze niż rokrocznie występowanie huraganowych wiatrów wynika z wyjątkowo łagodnej zimy w naszym rejonie.

Niestety, liczba zabitych może być jeszcze większa, bo pod gruzami domów nadal trwają poszukiwania zaginionych. Tragicznie zmarli to mieszkańcy pięciu stanów. Wiatry o sile huraganów nawiedziły w sumie 10 stanów, w tym Indianę, gdzie śmierć poniosło 14 osób.

Miliony ludzi odczuły ostatnie ataki tornad, których – jak się oblicza – w ostatnich kilku dniach było aż 95. Służby ratownicze wciąż poszukują zaginionych.

– Popatrzyłam w niebo i nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Wydawało mi się, że śnię, to było okropne – twierdzi jedna z ofiar ostatniego tornada w południowej Indianie, Brandy Burton.

Dantejskie sceny rozgrywały się w miejscowości Henryville w Indianie. Mianowicie trąba powietrzna zerwała dach z miejscowej szkoły średniej oraz porwała autobus szkolny, który zrzuciła na budynek lokalnej restauracji!!! Na szczęście żaden z 400 przebywających w szkole uczniów ani klientów restauracji nie odniósł najmniejszych obrażeń.

W stanach Kentucky i Alabama żołnierze Gwardii Narodowej wciąż przeszukują zgliszcza w poszukiwaniu ludzi, żywych lub martwych.

Jeszcze dziś w godzinach popołudniowych w miasteczku Harrisburg w Illinois, w którym w ostatnią środę zginęło 6 osób, odbędzie się ceremonia pogrzebowa 22-letniej Jaylynn Ferrell,  74-letniej Lindy Hull i 75-letniej Mary Osman. Jutro z kolei zostaną pogrzebani 64-letni Randy Rann oraz jego 61-letnia żona Donna Rann i 50-letni Greg Świerk.

BK, LP

meritum.us