Tobą oddycham i w tobie mam dom,
sercem twym biję jak młotem.
W tobie zostawiam mój smutek i ból,
i w tobie topię tęsknotę.
Łzę ci wyciskam i dumę kruszę
i budzę cię ze snu po nocy.
W tobie mam radość i w tobie sen
i w tobie szukam pomocy.
Moja historia w tobie się rodzi,
w tobie umiera marzenie.
Tobie zawdzięczam uroki świata
i w tobie zostawiam zwątpienie.
W tobie zagasnę jak drwa ostatek,
mój meteoryt się spali w tobie.
Ty prowadziłaś mnie ścieżką życia,
ty świeczkę zapalisz na grobie.
Władysław Panasiuk