W środę, 14 marca, radni miejscy zdecydują czy na obszarze całego Chicago zostaną rozmieszczone kamery, które będą wyłapywać wszystkich tych, którzy przekroczą dozwoloną prędkość.
Podczas wczorajszego spotkania za zamkniętymi drzwiami radni miejscy przegłosowali propozycję zainstalowania ponad 1.800 kamer na większości skrzyżowań w “Wietrznym Mieście”.
Wysokość pierwszego mandatu ustalono na 50 dolarów. Kierowca złapany po raz drugi będzie musiał uiścić karę w wysokości 100 dolarów.
Jak oblicza Chicagowski Department Transportu, instalacja kamer przyniesie budżetowi miasta ponad 100 milionów dolarów czystego zysku.
BK
meritum.us