Emocje lotkowe znów rosną! Miesiąc temu powszechne podniecenie – wynikające z chęci wejścia w posiadanie fortuny – miało miejsce za sprawą głównej wygranej w międzystanowej loterii PowerBall, która dobiła do ponad $336 milionów. Teraz kolektury oblężone z pewnością będą z powodu 200 milionów dolarów, znajdujących się na szali innej ogólnoamerykańskiej loterii – MegaMillions. Wszak to już są pieniądze podniecające ogół, stąd i szczęścia próbują nawet najwięksi lotkowi sceptycy, bo a kysz fortuna się do nich uśmiechnie i komuś los radykalnie odmieni.
We wczorajszym – wtorek, 13 marca – losowaniu padły liczby: 2, 8, 30, 36, 48 i megaball 31. Nikt nie skreślił poprawnie kompletu, czyli 6 liczb, stąd w najbliższy piątek, 16 marca, główna wygrana będzie wynosić $200 milionów.
Pięć podstawowych liczb w Illinois poprawnie wytypowała jedna osoba, a wygrana wielkości 250 tysięcy dolarów (kupon QP, czyli na chybił trafił) padła w sklepie Caseys Gen w Gibson City, miasteczku na trasie z Chicago do Springfield.
Wprawdzie do rekordowych wygranych w obu międzystanowych loteriach obecnej puli jest bardzo daleko, niemniej 200 milionów zielonych banknotów to przecież też “coś”. Przypomnijmy, iż najwyższa wygrana w MM i równocześnie w historii lotto w Stanach Zjednoczonych padła 6 marca 2007 roku, a prawidłowo skreślone wszystkie 6 liczb widniały wtedy na dwóch kuponach. Rekordowa kumulacja wynosiła aż $390 milionów! Z kolei w PowerBall najwyższą wygraną odnotowano 18 lutego 2006 r. i opiewała na 364 miliony dolarów. Niewiele mniej skasował ponad miesiąc temu szczęśliwiec z Rhode Island, który w nagrodę na idealne wytypowanie kompletu liczb zainkasował $336,4 mln brutto. Na rękę bowiem wziął 210 milionów, co i tak stanowiło najwyższą w historii lotkową wypłatę w gotówce.
Tak więc zbliża się kolejna gorączka – tym razem piątkowej nocy (losowania mają miejsce zawsze o 10 wieczorem czasu chicagowskiego). Na potencjalnego szczęśliwca czeka $200 milionów (w wypadku rozłożenia wypłaty na 20-letnie raty) lub 145,4 mln dolarów do odebrania natychmiast, czyli w gotówce.
Życzymy szczęścia i szerokiego uśmiechu fortuny licząc, iż w końcu główna wygrana w którejś z obu najbardziej pieniężnodajnych amerykańskich loterii padnie w Chicagolandzie. Bo i nigdy w historii coś takiego nie miało miejsca w Illinois. No, ale przecież kiedyś musi być zawsze ten pierwszy raz…
tekst i zdjęcie
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us