Chicago w centrum zainteresowania polityków walczących o nominacje  swoich partii w zbliżających się wyborach prezydenckich.

Jeszcze dziś na kolejna zbiórkę funduszy kampanijnych do Chicago zawita prezydent Barack Obama, by następnie udać się do Atlanty na podobne trzy imprezy, w których uczestniczyć będzie znany producent filmowy Tyler Perry oraz piosenkarka Cee Lo Green.

W Chicago lunch z prezydentem Stanów Zjednoczonych dziś po południu w Palmer House Hilton przy 17 East Monroe w centrum miasta. 600 osób za przyjemność wspólnego posiłku z walczącym o reelekcję Obamą zapłaci najmniej po 2,5 tysiąca dolarów za miejsce przy stole. Kolejnym punktem chicagowskiego spotkania będzie dyskusja 60 chętnych z Barackiem Obamą, zaplanowana przy okrągłym stole, którą wyceniono na $10 tysięcy od osoby.

Zbiórka funduszy kampanijnych w Atlancie odbędzie się w studio filmowym Tylera Perry’ego. Bilety wstępu: 500 dolarów od osoby. Sekcja VIP-ów została wyceniona pomiędzy 2,5 tysiąca a 10 tysięcy dolarów. Najdroższa okazuje się być wieczorna kolacja w prywatnej posiadłości Perry’ego, gdzie za wstęp każda z przybyłych na nią osób zapłaci 38,5 tysiąca dolarów.

O Chicago przed wtorkowymi prawyborami nie zapominają przedstawiciele Partii Republikańskiej, a w szczególności Mitt Romney i Rick Santorum.

Romney rozpocznie swój dzień od spotkania z wyborcami Illinois w Rosemont. Jego kontrkandydat i najgroźniejszy przeciwnik Santorum spotka się dziś po południu ze studentami z Arlington Hts. Przez ostatnie dwa dni w Chicago przebywał kolejny kandydat republikanów ubiegający się o nominacje swojej partii Newt Gingrich (na zdjęciu z żoną, mającą polskie korzenie, podczas ostatniego Taste of Polonia), który spotkał się m.in. ze studentami Uniwersytetu Judson w Elgin.

Według najnowszych danych z naszego stanu, Mitt Romney ma około 4-procentową przewagę nad Rickiem Santorum.

Tekst i zdjęcie

Bodek Kwaśny

meritum.us