Wchodzi Murzyn z USA w Moskwie do baru, a że jest w stolicy Rosji po raz pierwszy w życiu nie za bardzo wie co zamówić. Nagle wpada do lokalu tubylec, czyli rasowy, barczysty Rosjanin i z biegu zamawia szklankę spirytusu. Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zamrożoną butelkę i nalewa do szklanki. Ten wypija za jednym zamachem, lekko się otrzepuje i spokojnie siada za barem. Murzyna olśniło i krzyczy:
– Dla mnie to samo!!!
Barman wyciąga spirytus z zamrażarki, nalewa, Murzyn wypija za jednym zamachem i nagle zaczyna się skręcać, wymiotować, kaszleć, łzy mu ciekną, w końcu pada głową na blad baru. Rosjanin klepie go po plecach i pytająco stwierdza z wyraźnym współczuciem:
– Co Murzyn, za zimne?
***
Wiecie jaka jest różnica między rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą?
Optymista uczy się angielskiego.
Pesymista chińskiego.
Realista siedzi w domu i czyści Kałasznikowa.
***
Kreml. Miedwiediew zarządza wybory.
– Kto jest za tym, aby Władimir Putin po raz trzeci został prezydentem Rosji – proszę podnieść jedną rękę do góry. Kto jest przeciwko – proszę podnieść dwie ręce do góry i ustawić się twarzą do ściany.
***
– Ilu aktualnie mamy w Rosji Żydów? – Putin pyta Miedwiediewa.
– Pięć milionów.
– A jeżeli zezwolimy im wyjechać z kraju to ilu zechce?
– Dziesięć milionów…
***
Władimir Putin przeczytał właśnie bajkę o Śpiącej Królewnie. Zamyślił się i z pewnym wahaniem udał na Plac Czerwony.
– Nie darowałbym sobie, gdybym nie spróbował – wyszeptał przekraczając próg mauzoleum…
***
U Czukczów odbywa się zebranie polityczno-uświadamiające na temat “Amierikanskij imperializm”. Przyjechał lektor, wygłosił odpowiednią prelekcję, na zakończenie zebrania zachęca uczestników do zabierania głosu. W końcu jeden Czukcza podnosi rękę.
– No proszę, wypowiedzcie się obywatelu – zachęca lektor.
– Amierikancy to wriednyje imperialisty!
– O, dobrze, bardzo dobrze – ucieszył się lektor – proszę, kontynuujcie!
– Amierikancy wriednyje imperialisty! – powtórzył Czukcza.
– No to już mówiliście, może nieco rozwińcie temat – podpowiada lektor.
Czukcza ze zwieszoną głową myśli, myśli, myśli, aż w końcu wypalił:
– Amierikańcy wriednyje imperialisty, Alasku kupili, Czukotki nie kupili!!!
***
Przychodzi nowobogacki Rosjanin do dentysty. Stomatolog ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
– Właściwie nie wiem, co mam panu tu zrobić?
– Chciałbym alarm założyć.
***
Rosyjska dyskoteka, siedzi panienka pod ścianą. Podchodzi przystojny chłopak i pyta:
– Diewuszka można Was?
– Można, tolko rańsze niemnożko potancujem…
***
Jaka jest różnica między demokracją a demokracją w Rosji?
Mniej więcej taka, jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym!
***
W jednym z moskiewskich przedszkoli pani pyta dzieci:
– W jakim kraju dzieci mają najładniejsze zabawki?
– W Rosji! – odpowiadają chórem dzieci.
– A w jakim kraju dzieci mają najładniejsze ubranka?
– W Rosji! – znów odpowiadają dzieci.
– A w jakim kraju żyją najbardziej szczęśliwi ludzie?
– W Rosji! – jeszcze raz odpowiadają dzieci.
Nagle nauczycielka zauważa, że jedno z dzieci stoi w kącie i płacze.
– Wowka, dlaczego ty płaczesz?
– Bo ja tak bardzo chciałbym mieszkać w tej Rosji…