W związku z galopującymi cenami benzyny w Chicago mieszkańcy “Wietrznego Miasta” coraz częściej korzystają ze środków komunikacji miejskiej.
Jak wynika z najnowszych danych, kolejki i autobusy przeżywają prawdziwe oblężenie – największe od ponad 20 lat. W 2011 roku ze środków transportu publicznego skorzystało 531 mln 960 tysięcy 253 osoby, o 3% więcej jak w 2010 roku.
– Obecne ceny paliwa oraz zwiększenie jakości oferowanych przez nas usług, w tym systematyczna przebudowa infrastruktury, spowodują, że z kolejek i autobusów korzystać będzie coraz większa liczba pasażerów – uważa prezydent Chicagowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Forrest Claypool.
Jak twierdzi Claypool, największy wzrost podróżnych odnotowano na linii podmiejskiej kolejki tzw. Blue Line łączącej południe miasta z lotniskiem O’Hare.
BeKa
foto: Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us