Pomimo wciąż panujących problemów na rynku nieruchomości i przedłużającej się recesji niektóre amerykańskie miasta rozwijają się szybciej od innych.

W pierwszej “dziesiątce” miast, w których przybyło co najmniej 30% mieszkańców w latach 2000/2010 znalazły się:

1. Charlotte (na zdjęciu powyżej) (Karolina Północna)
Populacja: 1,249,449
Przyrost (2000-2010): 64,6%

2. Raleigh (Karolina Północna)
Populacja: 884,891
Przyrost (2000-2010): 63,4%

3. Cape Coral (Floryda)
Populacja: 530,920
Przyrost (2000-2010): 60,8%

4. Provo (Utah)
Populacja: 482,819
Przyrost (2000-2010): 59%

5. Austin (Teksas)
Populacja: 1,362,416
Przyrost (2000-2010): 51,1%

6. Las Vegas (Nevada)
Populacja: 1,886,001
Przyrost (2000-2010): 43,5%

7. McAllen (Teksas)
Populacja: 728,825
Przyrost (2000-2010): 39,3%

8. Knoxville (Tennessee)
Populacja: 558,696
Przyrost (2000-2010): 33,1%

9. Greenville (Karolina Południowa)
Populacja: 400,492
Przyrost (2000-2010): 32,5%

10. San Antonio (Teksas)
Populacja: 1,758,210
Przyrost (2000-2010): 32,4%

Według danych Centralnego Biura Spisu Powszechnego z siedzibą w Waszyngtonie, średnia przyrostu mieszkańców w innych miastach Stanów Zjednoczonych wyniosła w tym okresie około 10%.

Więcej informacji: www.census.gov

bk

meritum.us