Niebywały sukces odniosła dzisiaj najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska. 23-letnia krakowianka, rozstawiona z numerem trzecim turnieju wielkoszlemowego na trawiastych kortach w Wimbledonie (pula nagród 16,1 mln funtów), pokonała w półfinale Niemkę Angelique Kerber (rozstawiona jako ósemka) 6:3, 6:4.
Jest to pierwszy w karierze finał jakiegokolwiek turnieju w ramach Wielkiego Szlema (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon, US Open) z udziałem Polki od 1939 roku (Jadwiga Jędrzejowska).
Niemal bratobójcza potyczka (Kerber ma polskie korzenie, mieszka i trenuje w ośrodku tenisowym swojego dziadka w okolicach Poznania, ponadto przeciw sobie wystąpiły na co dzień przyjaciółki) od początku jawiła się jako gra nerwów. Niemka tylko w początkowej fazie pierwszego seta napędziła polskim kibicom trochę strachu. W trzecim gemie doprowadziła do przełamania przy serwisie Radwańskiej a wygrywając swoje podanie za moment prowadziła 3:1. Praktycznie od tego momentu już do końca spotkania dominowała Agnieszka. “Isia” odrobiła straty by po 29 minutach zakończyć zwycięsko pierwszą partię 6:3. W drugim secie krakowianka cały czas grała maksymalnie skoncentrowana, przy stanie 2:2 w gemach doprowadziła do przełamania. Jako że do końca seta obie zawodniczki wygrywały swoje podania, ostateczny triumf Polki w całym pojedynku (6:3, 6:4) stał się faktem. Mecz trwał godzinę i 9 minut.
W drugim półfinale Amerykanka Serena Williams pokonała rozstawioną z numerem 1 Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:3, 7:6 (6).
Gdyby Polce udało się wygrać cały turniej obejmie fotel lidera w klasyfikacji WTA. Niebywałe!
eLPe
meritum.us