Sebastian Senakiewicz, oskarżony o zamiar podłożenia ładunku wybuchowego w pociągu podczas szczytu NATO w Chicago podczas wtorkowej rozprawy nie przyznał się do winy. 24-letni Polak z “Wietrznego Miasta” wciąż przebywa w więzieniu. W jego sprawie sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 750 tysięcy dolarów.

Zdaniem prokuratury, Senakiewicz jest członkiem grupy anarchistycznej “Black Block”. Do jego aresztowania doszło na kilka dni przed rozpoczęciem majowego szczytu, po tym jak opowiadał w tawernie, że w domu ma bombę.

Po przeszukaniu domu Senakiewicza okazało się jednak, że nie ma tam nic co choćby przypomina ładunki wybuchowe.

Obrońca Polaka twierdzi, że jego klient był pod wpływem alkoholu gdy mówił o planowanym zamachu terrorystycznym i nie miał intencji tego zrobić, a jedynie starał się zaimponować co dopiero poznanemu towarzystwu. W jego przypadku zwykłe gadulstwo “pod wpływem” przyniosło opłakane skutki, wszak potraktowano przechwałki młodego Polaka nad wyraz poważnie. No ale w kwestiach terroryzmu w tym kraju już od ponad dekady nikt raczej nie żartuje. Historia ta powinna stanowić przestrogę dla osobników zakompleksionych a lubiących “dać w palnik” ponad przyzwoitą miarę. Uruchamianie przez procenty fantazji z wcielaniem się w postaci wywołujące u słuchaczy poklask lub grozę może zakończyć się niespodziewanym aresztowaniem z ogromnymi kłopotami prawnymi w finale.

BK, LP

foto: Bodek Kwaśny

meritum.us