W minioną niedzielę, 2 września, w Chopin Theatre miało miejsce jakże oryginalne spotkanie, bo i bohaterkami były dwie urocze młode Polki, których pasją jest latanie balonem.
Tuż po Mistrzostwach Świata Balonów na Ogrzane Powietrze, rozegranych w Michigan, reprezentantka Polski Beata Choma wraz z towarzyszącą jej Anią Grebieniow zahaczyły o Chicago, gdzie w fascynujący sposób opowiadały tak o samych zawodach, jak i całej swojej wielkiej przygodzie balonowej. Uprawiając sport kojarzony raczej z mężczyznami zwiedzają przy okazji – a może przede wszystkim – świat. Świat widziany z góry, w absolutnej ciszy, spokoju, kontemplując w samotności piękno natury. Pewnie, nie jest to sposób na doznawanie obcych dla zdecydowanej większości doznań estetycznych do końca bezpieczny (a i wymagający pewnego wysiłku fizycznego), niemniej – jak zapewniają urocze młode Polki – kochają bezgranicznie swoją pasję, dla której są w stanie poświęcić jakże wiele.
Może nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż sport balonowy ma w Polsce długą tradycję. Pierwszy polski lot załogowy odbył się w Warszawie już w 1790 roku! Miało to miejsce zaledwie kilka lat po skonstruowaniu przez braci Montgolfier pierwszego, papierowego balonu na gorące powietrze. Przed II wojną światową polskie baloniarstwo było prawdziwą potęgą. W latach 1933-35 polskie załogi trzy razy z rzędu zdobywały puchar Gordon Bennetta, powtarzając ten sukces jeszcze dwukrotnie w 1938 i 83 roku. W latach trzydziestych Polacy realizowali ambitny projekt lotu balonem do stratosfery. Pomysł ten zapoczątkował Zbigniew Burzyński, dwukrotny zwycięzca zawodów Gordon Bennetta. „Gwiazda Polski” specjalny balon zbudowany na tę okazję miał po napełnieniu powietrzem 120 m wysokości! Pierwszą próbę startu podjęto w 1938 r., niestety ze względu na warunki atmosferyczne lot nie odbył się. Kolejną próbę zaplanowaną na wrzesień 1939 r. przerwała historia. Dopiero w 1966 roku plan polskich inżynierów i pilotów zrealizowali Amerykanie.
Biorąc pod uwagę bogatą historię, nie dziwi, iż w obecnej Polsce ma miejsce renesans baloniarstwa. Uprawia je coraz więcej osób, a na ostatnich Mistrzostwach Świata Balonów na Ogrzane Powietrze w Michigan wśród 99 startujących balonów dwa reprezentowały nasz kraj. Ciekawostka, w tym sporcie nie ma podziału na kategorie mężczyzn i kobiet, czyli – chyba ku radości wszelkiej maści feministek – ma miejsce totalne równouprawnienie.
Niedzielne spotkanie w Chopin Theatre odbyło się w ramach 80. Chopin Salon, a miało tytuł “Poprzez Polskę, Japonię, Rosję, RPA, Iran… do Battle Creek w Michigan – Mistrzostwa Świata Balonów 2012”. Inicjatywa szefa placówki Zygmunta Dyrkacza, w ramach której sukcesywnie zapraszane są nietuzinkowe postaci jest nader chwalebna, wszak i czasami – jak choćby w ostatnim przypadku – zbliżająca Polaków z ojczyzny z tymi na emigracji, konkretnie osiadłymi w aglomeracji nad jeziorem Michigan.
Więcej informacji na jakże fascynujący temat na stronach internetowych:
http://www.balloonworlds2012.
Leszek Pieśniakiewicz, poland.gov.pl/Baloniarstwo
zdjęcia: Sławek Sobczak, Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us