Mamy niemal połowę września a pogoda jak w środku lata. Co kilka dnia powracają upały i jako ich nieszczęsna wypadkowa wciąż nie odpuszczają zagrożenia związane z wysokimi temperaturami. Jak choćby – naturalne przy wysokiej chicagowskiej wilgotności – prawdopodobieństwo ukąszenia przez komary. Które niestety czasami są nosicielami siejącego popłoch West Nile Virus, czyli wirusa Zachodniego Nilu.
31 osób zmarło w całych Stanach Zjednoczonych w ubiegłym tygodniu na gorączkę Zachodniego Nilu. Liczba zarażonych wzrosła w ciągu tygodnia o 643 – poinformowało w środę amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Od początku roku zmarło już 118 osób. Z danych opublikowanych przez CDC wynika, że od początku 2012 roku wirusem Zachodniego Nilu zaraziło się 2.626 osób. Najwięcej przypadków (około 40 proc.) zanotowano w Teksasie. Pojedyncze przypadki choroby wystąpiły we wszystkich stanach z wyjątkiem Alaski i Hawajów. Liczba zachorowań w tym roku jest już trzy razy wyższa niż w całym ubiegłym roku, kiedy to stwierdzono 712 zachorowań i 43 przypadki śmiertelne.
Wirus gorączki Zachodniego Nilu pochodzi z Afryki. W Nowym Jorku wykryto go po raz pierwszy w 1999 r. Dwa lata temu choroba pojawiła się w Turcji, Grecji, Rumunii i Rosji, gdzie było w sumie kilkanaście przypadków śmiertelnych.
Po raz pierwszy przypadek wirusa Zachodniego Nilu w Illinois odnotowano w 2002 roku. Infekcja u wielu osób przebiega bezobjawowo. Pierwsze symptomy pojawiają się pomiędzy drugim a piętnastym dniem od ukąszenia. Może wystąpić gorączka, ból głowy, bóle mięśni. W cięższych przypadkach dochodzą nudności, wymioty, osłabienie mięśni, utrudnienie chodu, zaburzenia świadomości. Zdarzają się także przypadki śmiertelne. Wspomniany 2002 rok był w Illinois najtragiczniejszy: stwierdzono 884 przypadki zakażenia wirusem Zachodniego Nilu, z czego 67 osób zmarło – w tym 42 w powiecie Cook.
W tym roku odnotowano w naszym stanie 6 przypadków zarażenia wirusem. Zagrożenie minie całkowicie dopiero po przyjściu chłodów, kiedy w naturalny sposób wyginą komary.
LP meritum.us, PAP