Illinois znalazło się na pierwszym miejscu niechlubnej listy amerykańskich stanów z największą ilością tzw. foreclosures czyli nieruchomości odebranych przez banki.

Jak wynika  z najnowszych danych firmy RealtyTrac, w sierpniu na terenie Ziemi Lincolna ponad 300 właścicieli domów otrzymało zawiadomienia o wszczęciu procesu o “foreclosure”. To o 29% więcej niż w lipcu br. i o 42% w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego.

W przypadku Chicago, nasze miasto zajmuje na podobnej liście dopiero ósmą lokatę w Stanach Zjednoczonych za siedmioma miastami z Kalifornii. Tuż za “Wietrznym Miastem” znalazło się  sąsiednie Rockford. W sumie w Stanach Zjednoczonych odnotowano 15% spadek procesów o “foreclosure” w porównaniu z tym samym okresem 2011 roku.

BK

meritum.us