John Dillinger oraz Al Capone, jedni z najbardziej rozpoznawalnych kryminalistów wszech czasów, znajdą się na wystawie poświęconej “półświatkowi” w Centrum Historycznym miasteczka South Bend w stanie Indiana.
Jak twierdzi Travis Child, dyrektor ośrodka, lata 1920-30 należały do najbardziej aktywnych z punktu wiedzenia kryminogennego w South Bend. Do miasteczka położonego 95 mil na południe od Chicago często przyjeżdżał Al Capone, w ucieczce przed lokalną policją jak i zarówno przed rywalizującymi z nim gangami.
Z kolei historia Dillingera wiąże się z jego napadem na Bank Merchants, do jakiego doszło w South Bend 30 czerwca 1934 roku. W jego wyniku śmierć poniósł przybyły na miejsce policjant a kilka osób zostało rannych. Niespełna miesiąc później, 22 lipca, John Dillinger został zastrzelony przez agentów Federalnego Biura Śledczego przed kinem Biograph przy skrzyżowaniu ulic Lincoln i Fullerton w Chicago.
Na wystawie zaprezentowane zostaną również zdjęcia i dokumenty dotyczące okresu prohibicji w mieście, hazardu i prostytucji. Wystawa potrwa do 31 grudnia bieżącego roku.
BK
meritum.us