– Jesteśmy muzyczną fabryką – podkreślają w licznych wywiadach Paweł i Łukasz Golcowie, twórcy legendarnej już grupy Golec uOrkiestra. Co najważniejsze, ta fabryka pomimo braku produkcji od trzech lat nowych otworów, działa i to z dużym powodzeniem, o czym przekonali się licznie przybyli na sobotni koncert do Centrum Kopernikowskiego fani ich talentu.

Trąbki i puzony w rękach braci Golców brzmią i świecą swoim blaskiem jak w 1988 roku, czyli chwili powstania zespołu. “Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco” usłyszeli na sam początek słuchacze ponad dwugodzinnego show. Od tego momentu aż po ostatni bis wypełniona prawie w całości sala Copernicusa gromkimi brawami nagradzała muzyczne poczynania gwiazd z Milówki.

Golec uOrkiestra to nie tylko rodzinna fabryka, to przede wszystkim pełny profesjonalizm, pasja i szczerość w stosunku do swojej publiczności. Za kilka miesięcy na rynku muzycznym ukaże się ich 6. w dyskografii płyta. Miejmy nadzieję, że zespół nie zawiedzie swoich fanów i będziemy mieć okazje do posłuchania nowych przebojów pod batutą braci Golców, które wpiszą się w kalendarz najciekawszych wydarzeń muzycznych na najbliższe lata.

Tekst i zdjęcia

Bodek Kwaśny

meritum.us