Rekordowa liczba wyborców z powiatu Cook zarejestrowanych w tegorocznych wyborach oddała wczoraj głosy w pierwszym dniu tzw. wczesnego głosowania.
Jak twierdzą przedstawiciele chicagowskiej izby wyborczej, w związku z niespodziewaną w tym dniu frekwencją do wielu punktów wyborczych wysyłano dodatkowych pracowników obsługi. Chyba po raz pierwszy w historii odnotowano kolejki do głosowania.
Langdon Neal – przewodniczący Chicagowskiej Izby Wyborczej ma nadzieję, że w tym roku zostanie pobity rekord liczby osób, które oddadzą swoje głosy w “grace period” czyli okresie wczesnego glosowania. Na przedmieściach Powiatu Cook zagłosowało wczoraj 13.500 uprawnionych do głosowania wyborców. W wyborach 2008 roku liczba ta (w identycznym przedziale czasowym) wyniosła 7.700, czyli była niemal o połowę mniejsza frekwencja. Z kolei do urn wyborczych w Chicago przystąpiło już 15.711 osób w porównaniu do 11.749 przed czterema laty.
Wczesne głosowanie zakończy się w sobotę, 3 listopada, przed tzw. super wtorkiem czyli samym dniem wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Więcej informacji: www.cookcountyclerk.com/
Tekst i zdjęcie
Bodek Kwaśny
meritum.us