W Chicago i okolicach wzrasta liczba przejęć domów przez banki w tzw. procesach foreclosures.
Jak wynika z najnowszych danych firmy RealtyTrack, śledzących ten proces, liczba domów przejętych przez banki w trzecim kwartale roku wzrosła w “Wietrznym Mieście” o 34%, pomimo ogólnego trendu zniżkowego, który można zauważyć na obszarach większych aglomeracji w Stanach Zjednoczonych. Podobną liczbę procesów o foreclosures jak w Chicago odnotowuje Filadelfia. Na szczycie niechlubnej listy plasuje się Nowy Jork z 69% wzrostem i Tampa Bay – 49%.
Według RealtyTrack, liczba przejęć domów przez banki obniżyła się w 131 obszarach miejskich Stanów Zjednoczonych z 212 branych pod uwagę w najnowszych badaniach. Największy spadek ,wynoszący 36% ,odnotował rejon San Francisco.
– Ostatnie dane z rynku nieruchomości napawają optymizmem. Mamy nadzieję, że najgorszy okres procesów o foreclosures w kraju mamy już za sobą – stwierdził w oficjalnym oświadczeniu zastępca dyrektora wykonawczego firmy RealtyTrac Daren Blomquist.
BK
meritum.us