Jak się okazuje, w  minionym roku nadspodziewanie dużo pracy mieli agenci FBI zajmujący się przestępczością zorganizowaną, a w szczególności osobami trudniącymi się obrabowywaniem banków.

Jak wynika z najnowszych statystyk do ostatniego dnia 2012 roku, czyli 31 grudnia, rabusie napadali na banki “Wietrznego Miasta” 218 razy. W tym samym czasie roku 2011 tego typu aktów kryminalnych odnotowano “tylko” 115 – informuje chicagowski oddział Federalnego Biura Śledczego. Z ponurych statystyk wynika, że napadów na banki mieliśmy w Chicago niemal dwa razy więcej niż przed rokiem.

– W większości przypadków osoby trudniące się tymże procederem to przede wszystkim narkomani poszukujący pieniędzy na zakup narkotyków oraz osoby uzależnione od gier hazardowych chcący spłacić swoje długi – twierdzi agent specjalny Joan Hyde.

Więcej informacji: www.fbi.gov

BK

meritum.us