Wszystkich zwolenników Baracka Obamy czeka wielka niespodzianka. Od wtorku w Bibliotece Głównej w West Pullman na południu Chicago można oglądać nowy portret przywódcy supermocarstwa.
Autorem obrazu, który zawisł w sali głównej placówki jest pochodzący z “Wietrznego Miasta” artysta plastyk Steve Musgrave. Na nowym obrazie Barack Obama otoczony został małymi rysunkami przedstawiającymi najbliższych członków rodziny, w tym żonę Michelle i obydwie córki Sashę i Malię, Martina Luthera Kinga Jr., kongresmena Johna Lewisa, abolicjonistę Fredericka Douglasa i inne znane w środowisku Afroamerykanów postaci historyczne.
Ładne to czy brzydkie – trudno się wypowiadać, jako że już starożytni twierdzili, iż gust nie podlega dyskusji. Jedno jest pewne: kompozycja obrazu przypomina dzieła z czasów kultu jednostki, kiedy to ideologia dominowała na walorami czysto artystycznymi. I w tym wypadku mamy do czynienia z wyraźnym przesłaniem. Społecznym przesłaniem.
bk, lp
meritum.us