W związku z ostatnią falą przemocy jaka zalała “Wietrzne Miasto” chicagowski departament policji cały czas szuka jak najlepszych rozwiązań, dzięki którym na ulicach naszego miasta wzrośnie liczba służb mundurowych.
Jednym z ostatnich pomysłów jest wstrzymanie telefonicznych zgłoszeń o kradzieży samochodów czy włamań, które można było kierować na policję dzwoniąc pod numer telefonu 911. Jak twierdzi policja “przestępstwa o niskiej szkodliwości” będą wciąż rozpatrywane ale przez inne wydziały policji.
Dzięki najnowszej inicjatywie ponad 40 policjantów zamiast siedzieć na stołku ze słuchawką w ręku zostanie wdrożonych do pracy z pałką i pistoletem jako patrol uliczny.
Według danych, w 2012 roku policja odebrała ponad 74 tysiące telefonów informujących o kradzieży aut czy włamań.
Pomysł służb porządkowych spotkał się z aprobatą burmistrza Chicago Rahma Emanuela, nadzorującego ostatnie poczynania panów w niebieskich mundurach w obliczu zatrważających statystyk dotyczących skali morderstw w “Wietrznym Mieście”.
Tekst i zdjęcie
Bodek Kwaśny
meritum.us