W praskiej szkole odbyła się uroczystość nadania jej imienia Antona Cermaka. Zapomniana już w Chicago postać czeskiego imigranta, którego rocznica urodzin wypadała dokładnie wczoraj, a który z pracownika kolejowego (stąd pseudonim “Pushcart Tony”) i związkowca dotarł w polityce aż do stanowiska burmistrza “Wietrznego Miasta”.
Cermak urodził się w Kladnie w 1875 roku, do Stanów Zjednoczonych wyemigrował z rodzicami jako dziecko. Gigantyczny awans jaki go spotkał to także część historii Chicago. Niewykształcony chłopak z dalekich Austro-Węgier szybko złapał, gdzie są w Chicago rozdawane frukty. Głosami lokalnych socjalistów (ruch ten tworzyli wówczas przedstawiciele półświatka) wszedł do stanowego parlamentu. Znając plany zakupu przez miasto ziemi zrobił na handlu parcelami gigantyczny interes. Zarobione 7 milionów dolarów inwestował współpracując z mafią. A że były to czasy prohibicji wszechmocni gangsterzy pomogli Cermakowi wygrać wybory na burmistrza Chicago.
Stworzony wówczas przez niego system działania Partii Demokratycznej w naszym mieście na dobre działa do dzisiaj, na dowód czego niemal nikt nie pamięta republikańskiego włodarza miasta (bo ostatni rządził miastem przed Czechem), a po nim byli już tylko miłośnicy rozdawania publicznych pieniędzy w zamian za głosy.
Cermak skończył fatalnie, zastrzelony przez Giuseppe Zangarę w 1933 roku (ranny został także prezydent elekt Franklin D. Roosevelt, a zamach miał miejsce podczas spotkaniu obu polityków w Miami na Florydzie), zaledwie 2 lata po wyborze na stanowisko szefa chicagowskiej rady miejskiej. Włoski imigrant nienawidzący polityków zabił imigranta z Czech, który spełnił swój amerykański sen w trudnych latach Wielkiej Depresji. Pochowany na cmentarzu Bohemian National przy Foster i Pulaski w Chicago jest w “Wietrznym Mieście” symbolem: dla jednych jedności przybyszów z Europy Wschodniej, dla drugich przenikania się interesów mafijnych z ratuszem miejskim. Tak jak wielu polityków z Chicago ma swoją ulicę; wkrótce po tragicznej śmierci największego Czecha w historii miasta ulica 22. została przemianowana na Cermak Road.
Od wczoraj jego imię nosi także szkoła w Pradze i ciekawe jest, którą wersję legendy o patronie Antonu Cermaku poznają czeskie dzieci. Prawdziwą czy tę „demokratyczną”?
Sławek Sobczak
meritum.us