Bardzo przykry przypadek molestowania dziecka odnotowano w Willow Creek Community Church w South Barrington. Prokuratura podejrzewa, iż napastnikiem był młody 19-letni Polak z Hoffman Estates, Robert Sobczak.

Aresztowany w ubiegły piątek Sobczak został oskarżony o molestowanie seksualne 8-letniego chłopca, którym miał się opiekować jako wolontariusz. Podejrzanego o lubieżne czyny młodego Polaka zwolniono z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości $10 tys.

Do zdarzenia miało dojść 17 lutego br. w ewangelickim kościele, gdy Sobczak pomagający dzieciom specjalnej troski zaprowadził chłopca w ustronne miejsce i dotykał dziecko w sposób wysoce niewłaściwy. Sobczak odrzuca oskarżenia  prokuratury, która nie postawiła żadnych innych zarzutów. Polak pomagał w opiece nad dziećmi gdy ich rodzice uczestniczyli w nabożeństwach. Przed przystąpieniem do wolontariatu został przez probostwo parafii sprawdzony pod kątem inklinacji, nie figurował w rejestrze przestępców seksualnych, wywiad środowiskowy również nie wykazał żadnych odchyleń od normy. Sobczak swą ochotniczą służbę dla kościoła rozpoczął w sierpniu ub. roku.

O popełnieniu przestępstwa poinformowała sama ofiara. Polaka natychmiast odizolowano od dzieci, stanowy Departament ds. Rodziny i Dzieci wszczął wraz z policją dochodzenie, które trwa na dobrą sprawę cały czas.

Przedstawiciele kościoła podjęli kroki ograniczające możliwość powtórzenia się podobnej sytuacji. Dorośli pomagający kapłanom nie mają sposobności pozostawania z dziećmi sam na sam. Zainstalowano dodatkowe kamery.

Społeczność ogomnej, bo liczącej 20 tys. wiernych parafii jest mocno poruszona, bowiem nigdy wcześniej nie wydarzyła się tam podobna historia.

SS

meritum.us