Rynek nieruchomości w Chicagolandzie kontynuuje powolne wychodzenie z kryzysu. Jednym z symptomów poprawiającej się sytuacji jest zmniejszająca się liczba wywłaszczeń.
Najciekawsza sytuacja jest w powiecie Cook, największym w stanie, gdzie w sierpniu zanotowano 4.078 tzw. foreclosures co stanowi spadek o 55 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłego, ale wzrost o 7 proc. w porównaniu do lipca. Wg firmy monitorującej rynek RealtyTrac, w sumie w sierpniu na obszarze aglomeracji chicagowskiej 6.674 właścicieli nieruchomości dostało zawiadomienia o wywłaszczeniu i jest to o 5,7 proc. mniej niż w lipcu i aż 59 proc. mniej niż w sierpniu 2012 roku.
W całych Stanach Zjednoczonych tendencja jest podobna, ósmy miesiąc tego roku przyniósł 8 proc. decyzji o wywłaszczeniu mniej niż rok temu i jest to najniższy poziom od grudnia 2005 roku. Wniosków o odebranie nieruchomości w sierpniu było o 2 proc. mniej niż w lipcu i o 34 proc. mniej niż w sierpniu 2012 roku.
SS
meritum.us