Wszystko wskazuje na to, że już latem przyszłego roku całkiem niedaleko skupiska polskiej społeczności w północno-zachodniej części Chicago powstanie całkiem spory kompleks sportowy.

Inwestorem, który chce zamienić opuszczoną fabrykę w piękną halę sportową pod balonem, z dwoma boiskami piłkarskimi, jest Chicago Fire Soccer Club, którego drużyna występuje w rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywkowej –  Major Soccer League. Prawie pięcioakrowy obszar pod adresem 3626 N. Talman Ave. znajduje się ciut na północ od Addison Street i nieco na wschód od California Avenue. Kubatura nowego centrum “Strażaków” to 140 tys. stóp kwadratowych, a – jak zapowiedział właściciel Chicago Fire Andrew Hauptmann – ma to być inwestycja mająca przyciągnąć do klubu i nowych, i obecnych fanów soccera oraz rozszerzyć świadomość na temat tego pięknego sportu, tudzież stworzyć nową jakość w zaniedbanym rejonie miasta. Uzupełnieniem kompleksu ma być mniejszy budynek  o powierzchni 15 tys. stóp kwadratowych z biurami, restauracjami, sklepami, salami do rekreacji i treningu.

Poza “Strażakami” boiska pod kopułą służyć będą lokalnej społeczności, dostęp będą miały szkoły, uczelnie i rekreacyjne ligi amatorskie, z czego – miejmy nadzieję – skorzystają polonijni sportowcy.

Sławomir Sobczak

foto: chicago-fire.com

meritum.us