Drugi medal dla Polski na XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi! I znowu złoty! Dzisiaj niebywałego wyczynu dokonała Justyna Kowalczyk, zostając mistrzynią olimpijską w biegu na 10 km techniką klasyczną.

Niebywały wyczyn dlatego, iż polska mistrzyni biegów narciarskich do zawodów przystąpiła z pękniętą kością śródstopia. Tymczasem kontuzja jakby przegrała z niesłychaną wolą walki najbardziej utytułowanej w polskiej historii sportów zimowych zawodniczką. Justyna Kowalczyk wprost – podobnie jak to zrobił w niedzielę Kamil Stoch na normalnej skoczni – znokautowała rywalki. Na pierwszym pomiarze czasu (po przebiegnięciu przez zawodniczki 2,2 km) Polka miała przewagę nad 2. w klasyfikacji, słynną Norweżką Martin Bjoergen, 1,9 sekundy. Kowalczyk wciąż zwiększała tempo i po 8 km już wyprzedzała Bjoergen o 19,9 sek. Finisz naszej zawodniczki był wprost imponujący, a Polka wpadając na metę w czasie 28 minut i 17,8 sekundy zdystansowała kolejną zawodniczkę, Charlotte Kallę ze Szwecji o 18,4 sek. Brązowy medal przypadł w udziale Norweżce Therese Johaug.

BIEG NA 10 KM STYLEM KLASYCZNYM:

1. Justyna Kowalczyk        28:17.8
2. Charlotte Kalla (Szwecja)       28:36.2
3. Therese Johaug (Norwegia)        28:46.1
4. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia)    28:48.1
5. Marit Bjoergen (Norwegia)        28:51.2
6. Stefanie Boehler (Niemcy)       29:04.3

KLASYFIKACJA MEDALOWA XXII ZIO:

złote   srebrne  brązowe  suma medali

1 Norwegia         4     3     6     13
2 USA         4     2     6     12
3 Kanada         4     4     2     10
4 Holandia     4     2     4     10
5 Rosja         2     4     3     9
6 Niemcy     6     1     1     8
7 Austria         1     4     0     5
8 Szwecja         0     4     1     5
9 Szwajcaria    3     0     1     4
10 Słowenia     1     1     2     4
11 Francja     1     0     2     3
12 Czechy     0     2     1     3
     Japonia     0     2     1     3
14 Polska         2     0     0     2
15 Włochy     0     1     1     2
16 Białoruś     1     0     0     1
     Korea Płd    1     0     0     1
     Słowacja     1     0     0     1
19 Australia     0     1     0     1
    Chiny         0     1     0     1
    Finlandia     0     1     0     1
22 Wielka Brytania     0     0     1     1
    Łotwa         0     0     1     1
    Ukraina     0     0     1     1

Kowalczyk zapisała się dzisiaj na trwałe złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu, jako najlepsza – do tej pory – przedstawicielka sportów zimowych. Mianowicie w sumie zdobyła 5 medali olimpijskich (2 złote: Vancouver 2010 na 30 km stylem klasyczny i dzisiaj w Soczi na 10 km klasycznym; srebrny: Vancouver w sprincie stylem klasycznym; brązowe: Turyn 2006 na 30 km stylem dowolnym i w Vancouver na 15 km stylem łączonym).

31-letnia polska gwiazda narciarstwa to także czterokrotna zdobywczyni Pucharu Świata oraz także 4-krotna triumfatorka cyklu Tour de Ski.

Patrząc na jej imponujący dorobek należy podkreślić, iż przez 90 lat (od I ZIO w 1924 roku we francuskim Chamonix, nota bene Polska jako jeden z 12 krajów wystawiała reprezentację we wszystkich zimowych olimpiadach) w dorobku biało-czerwonych jest zaledwie 16 medali: 4 złote, 6 srebrnych i 6 brązowych. A dzielna Justyna z Kasiny Wielkiej nieopodal Mszany Dolnej w pojedynkę wywalczyła 5 olimpijskich krążków! Czyli niemal 1/3 całego dorobku!

Gratulacje i brawa, wielkie brawa!!!

A tak już całkiem na  marginesie, to teraz dopiero odżyją żądania polskich kibiców aby rodzinną miejscowość Kowalczyk – Kasinę Wielką przemianować na Justysię Wielką. Mianowicie tzw. Polska Reprezentacja Kibiców skierowała już wcześniej oficjalne pismo do Urzędu Gminy w Mszanie Dolnej z powyższym postulatem. Oczywiście, szalony wniosek odrzucono, niemniej na fali Kowalczykomanii pewnie pomysł powróci, wszak wielka radość z ogólnonarodowego sukcesu czasem przekracza nawet granice zdrowego rozsądku.

Tak czy inaczej cała Polska świętuje, a i kibice biało-czerwonych w Ameryce mają prawdziwe powody do radości i dumy. Dwa złote medale na jednej zimowej olimpiadzie to najlepszy dorobek w historii. Bez względu na to co jeszcze wydarzy się w Soczi.

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us