Dla biało-czerwonych najszczęśliwszym dniem zmagań w Soczi zdaje się być sobota. Tydzień temu w tym dniu Polska wzbogaciła się na XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich o dwa złote medale, dzisiaj łyżwiarze szybcy zdobyli także dwa krążki – srebrny i brązowy.

Niespodziewanie najwięcej medali zgarnęli dla Polski panczeniści. Po sensacyjnym “złocie” Zbigniewa Bródki przed tygodniem, dzisiaj polskie łyżwiarki zdobyły srebrny medal w rywalizacji drużynowej. W finale uległy Holenderkom. Polki przed czterema laty w Vancouver stanęły na najniższym stopniu podium w tej samej konkurencji, co uznano za ogromną niespodziankę. Dzisiejsze “srebro” to progresja i… nadzieja na przyszłość. Mimo że w sobotnim finałowym biegu Katarzyna Bachleda-Curuś, Luiza Złotkowska i Katarzyna Woźniak (w ćwierćfinale i półfinale jej miejsce zajmowała Natalia Czerwonka) reprezentantkom Kraju Tulipanów uległy zdecydowanie. Czas Polek to 3.05,55; Holenderki rezultatem 2.58,05 ustanowiły rekord olimpijski.

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE – KOBIETY DRUŻYNOWO:

1. Holandia

2. Polska

3. Rosja

Przed paniami startowali polscy panczeniści w biegu o brązowy medal. Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Konrad Niedźwiedzki staną na najniższym stopniu olimpijskiego podium po pokonaniu Kanadyjczyków. “Biało-czerwoni” osiagnęli czas 3.41,94, a ich rywale 3.42,27.

“Złoto” – zgodnie z przewidywaniamia – przypadło Holandii, która w finale nie dała najmniejszych nawet szans Korei Południowej (czas Oranje to rekord olimpijski 3.37,71, ich rywali 3.40,85).

ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE – MĘŻCZYŹNI DRUŻYNOWO:

1. Holandia

2. Korea Południowa

3. Polska

Nasza złota medalistka z biegu na 10 km stylem klasycznym Justyna Kowalczyk niestety nie ukończyła dzisiejszej rywalizacji pań na 30 kilometrów (także klasykiem). Tuż po starcie doszło do małej kolizji na trasie z jedną z Norweżek, co najprawdopodobniej spowodowało odnowienie się słynnej już kontuzji stopy wielkiej gwiazdy nie tylko polskiego narciarstwa, ale w ogóle rodzimego sportu. Na 13. kilometrze biegu nasza olimpijska multimedalistka (w sumie 2 złote, srebrny i 2 brązowe krążki) przegrała z bólem wycofując się z trasy. Tym samym zawodniczka z Kasiny Wielkiej nieopodal Mszany Dolnej nie obroniła mistrzostwa na tym dystansie z Vancouver. Mimo wszystko Justynie Kowalczyk należą się wielkie słowa uznania za poprzednie dokonania. Urazy w sporcie są wszak na porządku dziennym i ryzyko przegrania nie z rywalem a kontuzją niestety zawsze istnieje. Czego świadomość powinni mieć wszelkiej maści – niestety: stosunkowo w naszej nacji liczni – wieczni malkontenci. Niektóre złośliwe komentarze a’propos dzisiejszego feralnego startu jakby nie było najbardziej utytułowanej polskiej reprezentanki w sportach zimowych ze strony internautów, a także (o zgrozo!) co poniektórych dziennikarzy wywołują – jak mawiał poeta – chęć wypuszczenia różnobarwnego ptactwa na wiosenny odlot do Rygi.

Na mecie bratobójczy pojedynek o złoty medal stoczyły Norweżki. Ostatecznie najlepsza okazała się słynna Marit Bjoergen przed Theresą Johaug i Kristin Stoermer Steirą.

KLASYFIKACJA MEDALOWA:

złote   srebrne  brązowe   suma medali

1. Rosja           11     10     8     29
2. Norwegia     11     5     10     25
3. Kanada     9     10     5     24
4. USA         9     7     11     27
5. Holandia     8     7     9     24
6. Niemcy         8     6     5     19
7. Szwajcaria     6     3     2     11
8. Białoruś     5     0     1     6
9. Austria         4     8     5     17
10 Francja     4     4     7     15
11. Polska     4     1     1     6
12. Chiny         3     4     2     9
13. Korea Południowa 3     3     2     8
14. Szwecja     2     6     6     14
15. Czechy     2     4     2     8
16. Słowenia     2     1     4     7
17. Japonia     1     4     3     8
18. Finlandia     1     3     1     5
19. Wielka Brytania     1     1     2     4
20. Słowacja     1     1     0     2
21. Ukraina     1     0     1     2
22. Włochy     0     2     6     8
23. Australia     0     2     1     3
24. Łotwa         0     1     2     3
25. Chorwacja     0     1     0     1
26. Kazachstan     0     0     1     1

Generalnie dorobek Polski w Soczi jest wprost imponujący: 4 złote medale (Justyna Kowalczyk w biegu na 10 km, dwukrotnie Kamil Stoch w konkursach na normalnej i dużej skoczni, panczenista Zbigniew Bródka na 1500 m), srebrny w rywalizacji drużynowej łyżwiarek szybkich i brązowy panczenistów także w drużynie.

* Sensacją dnia jest klęska hokeistów Stanów Zjednoczonych w meczu o brązowy medal z Finlandią. Porażka przymierzających się nawet do “złota” Amerykanów 0-5 to wręcz blamaż, totalna kompromitacja!

Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us