Bruce Davies, były członek “Rodziny” Charlesa Mansona skazany w 1972 roku na dożywocie za zabójstwa dwóch osób zostanie być może  warunkowo zwolniony.

Decyzję specjalnej komisji stanowej musi jeszcze zatwierdzić gubernator Kalifornii Jerry Brown, który jednak w ub. roku w podobnej sprawie okazał się dla skazańca bezlitosny, widząc w uwolnionym przez to same grono 71-letnim mordercy zagrożenie dla społeczeństwa. Davies powędrował za kratki za morderstwa na nauczycielu muzyki i kaskaderze dokonane w 1969 roku. Po rocznym ukrywaniu się wpadł  i w głośnym procesie został skazany. Kilka lat temu uzyskał zwolnienie warunkowe, ale wypuszczeniu  z więzienia sprzeciwił się ówczesny gubernatora słonecznego stanu Arnold Schwarzenegger.

Banda Mansona zwana „Rodziną” zasłynęła z okrucieństwa wobec swoich ofiar. Jedną z nich była Sharon Tate – zadźgana szesnastoma ciosami nożem ciężarna żona Romana Polańskiego. Davies w tym akurat morderstwie nie uczestniczył, nie było go też  z bandą, gdy w strasznym męczarniach z rąk zwyrodnialców zginęło małżeństwo Leno i Rosemary LaBianca. Manson za swoje zbrodnie wciąż odpokutowuje w Corcoran State Prison, jednego z członków bandy Steva Grogana uwolniono ponoć zresocjalizowanego jeszcze w latach 80.

Sławomir Sobczak

meritum.us