Jako że Chicagoland zaczynają nawiedzać upały to i naturalnie zaczyna obowiązywać kuchnia typowo letnia. A z Polski, najczęściej jeszcze z dzieciństwa, pamiętamy typową dla tej pory roku zupę, jaką jest chłodnik.

Zwykle ta popularna zupa podawana na zimno nazywana była chłodnikiem litewskim. Na tyle jednak powstało różnych jej odmian, że my pozostańmy przy samym określenie: CHŁODNIK, mimo że na zimno serwuje się także przeróżne zupy owocowe, naturalnie także przed konsumpcją schłodzone.

Wbrew częstym przekonaniom, chłodnik nie jest jedynie polską specjalnością. Różne kuchnie świata oferują podobne zimne zupy, z najpopularniejszymi gazpacho w kuchni hiszpańskiej czy tarator w menu krajów bałkańskich. Wszystkie chłodniki łączy jednak jedno: w składzie mają świeże warzywa czy owoce.

Nasz przepis jest wyjątkowo prosty i nie wymagający zbyt dużo czasu na jego przyrządzenie.

Oto przepis na chłodnik:

* 3,4 nieduże buraki pokroić

* Ugotować w odrobinie wody (żeby zakryły buraki) z odrobiną vegety

* Gdy wywar ostygnie dodać 3,4 jajka ugotowane na twardo, 1 duży ogórek (pokrojony), koperek, kefir lub kefir i odrobinę śmietany albo jogurt naturalny + kefir bądź maślankę (do wyboru)

* Ochłodzić

Smacznego!

Krystyna Haduch

meritum.us

foto: smakalajzyt.pl