fed

Rezerwa Federalna podała dane dotyczące majątku amerykańskich gospodarstw domowych i organizacji non-profit. Są one rekordowe, sięgają netto prawie 87 bilionów dolarów, dla analityków to sygnał, że definitywnie zakończył się kryzys finansowy rozpoczety w 2008 roku. Nieprawdopodobny majatek 118 mln amerykańskich gospodarstw domowych oczywiście nie rozkłada się równo, a tylko najbogatszy 1 proc. Amerykanów ma aktywa typu obligacje i papiery wartościowe o wartości $29 bln! Mimo usilnych starań Baracka Obamy decydująca o potędze Stanów Zjednoczonych wciąż jest klasa średnia, przeciętny Amerykanin wydaje zaś dziennie 97 dolarów, z czego 17 proc. przeznacza na rozrywkę. Tylko (czy też aż) 35 proc. Amerykanów posiada paszport, dla porównania taki dokument ma zaledwie 4 proc. Chińczyków. Wg Goldman Sachs te 4 proc. obywateli Kraju Środka wydaje za granicą ok $200 mld i tego rekordu nie może pobić żadna inna nacja, mimo iż w ChRL przeciętny obywatel wydaje każdego dnia tylko …7 dolarów.

unemployment
Amerykański biznes dodał w ostatnich dwóch latach większą ilość miejsc pracy niż w jakimkolwiek momencie od 1990 roku – donosi Biały Dom. Stopa bezrobocia wynosi obecnie 4,9 proc., w porównaniu z 10 proc. siedem lat temu, w tym czasie stworzono 14 mln miejsc pracy, a ponad 2,4 mln etatów dodano pomiędzy 2014 a 2015 rokiem. Najlepiej pod tym względem jest na wschodnim i zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych – liderem jest Kalifornia gdzie zatrudniono 464 tys. osób, z miast króluje Nowy Jork ze 156 tys. utworzonych miejsc pracy. Świetna sytuacja panuje dla poszukujących zajęcia w Los Angeles (135 tys.) i Dallas-Fort Worth (98 tys), na drugim biegunie są Północna Dakota gdzie ubyło 19 tys. etatów, kilka tysięcy ludzi zwolniono także w Lafayette, w Luizjanie czy w aglomeracji Davenport-Moline-Rock Island w Illinois. W skali kraju bezrobocie zmalało w 47 stanach i Dystrykcie Columbia – wskazują wyniki U.S. Bureau of Labor Statistics – przyrost miejsc pracy nastąpił w 280 z 396 amerykańskich metropolii. Biały Dom podsumowuje raport twierdząc, że „USA mają w tej chwili najsilniejszą i najbardziej trwałą gospodarkę na świecie”. Krytycy zwracają uwagę na fakt, iż pracodawcy zatrudniają głównie w sektorach handlu detalicznego i usług, a to nie są zajęcia tak bezpieczne i płatne jak w przemyśle czy w dziale ”białych kołnierzyków”. W rzeczywistości choć miejsc pracy jest więcej, średnie wynagrodzenie godzinowe spadło.

carson
Według Washington Post dziś swoje poparcie dla Donalda Trumpa ma ogłosić Ben Carson. Zegar tyka dla rywali Donalda Trumpa i widać to było na wczorajszej, 12. już debacie Republikanów. Tym razem czwórka pretendentów podczas transmisji CNN z University of Miami miała ostatnią szansę zrobić dobre wrażenie na wyborcach w kluczowych stanach gdzie we wtorek dojdzie do prawyborów. Ostatnie badania Fox News w Ohio wskazują na zwycięstwo gubernatora Buckeye State pięcioma procentami głosów, sondaż RealClearPolitics mówi już o 2,5 proc. przewadze Johna Kasicha nad Trumpem . Na Florydzie jest rekordowo dużo głosów do wzięcia na krajową konwencję, o ile w Ohio to 66 to w Słonecznym Stanie jest to 99 delegatów i tu też wygrany bierze wszystko. Sondaże dowodzą 15-proc. przewagi Trumpa nad Marco Rubio, senatora tej pięknej krainy, który w wypadku przegranej przestaje się liczyć w prezydenckim wyścigu. Moderatorem debaty konserwatystów był Jake Tapper, tym razem zamiast brutalnych ataków byla trzeźwa dyskusja o m.in: problemach Social Security, programie wizowym dla pracowników zagrancznych, naprawie systemu opieki zdrowotnej kombatantów, polityce wobec Kuby czy zaletach i wadach traktatu o wolnym handlu. Tym razem nie było mowy o „małym Marco” „kłamiącym Tedzie” czy dyskusji o małych rękach i innych częściach ciała.

ganek
David Ganek, menedżer funduszy hedgingowych odniósł duży sukces w sądzie w Nowym Jorku, w sprawie przeciwko amerykańskiemu rządowi i FBI. Sędzia William H. Pauley III co prawda część wniosku odrzucił, ale częściowo za zasadne uznał oskarżenie o “lekkomyślny” nalot na jego firmę w 2010 roku, co w efekcie doprowadziło do jej zamknięcia. Sednem sprawy są spreparowane przez rząd dowody przeciwko Ganekowi uzasadniające nakaz przeszukania biura, co doprowadziło do zmasowanej akcji zajęcia dokumentów i urządzeń elektronicznych. I o naruszenie praw obywatelskich głównie chodzi menedżerowi Level Global, spółki zawiadującej 4 mld dolarów upadłej w wyniku śledztwa, a oskarżonej o handel poufnymi informacjami giełdowymi. W tej sprawie zapadły wyroki, natomiast Ganek nigdy nie został o nic oskarżony, a władze nie uczyniły nic by zdjąć z niego odium oszusta, co zdaje się będzie administrację waszyngtońską drogo kosztować.

wilkinsburg shooting
Znamy już bilans tragicznej imprezy w Wilkinsburgu w Pensylwanii. Wciąż nie złapano dóch napastników którzy otworzyli ogień do bankietowiczów, od kul zginęło sześć osób w tym ciężarna kobieta, nienarodzone dziecko władze zaliczyły do śmiertelnych ofiar dramatu. Rannych zostało trzy osoby, kobieta już opuściła szpital, dwóch mężczyzn znajduje się w nim w stanie krytycznym. Wilkinsburg to 16-tys. miasteczko pod Pittsburghiem, do tak brutalnej zbrodni nie doszło tu nigdy, napastnicy czekali na uczestników imprezy przy obu wyjściach, strzelali w głowy uciekających i nie wyglądało to na losowo wybrane ofiary. Władze powiatu Allegheny potwierdziły iż wśród ofiar jest rodzeństwo Jerry Shelton, Chanetta Powell i Brittany Powell – ta ostatnia zamordowana była w ósmym miesiącu ciąży. Pozostałe ofiary to Tina Shelton i Shada Mahone, policjanci na miejscu znaleźli 48 łusek po pociskach. Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych oferuje 20 tys. dolarów za wskazanie sprawców zbrodni, w całym kraju ponownie rozgorzała dyskusja na temat dostępności broni w USA.

60 daysinjail
Nikt rozsądny nie spędziłby dobrowolnie nocy w areszcie, nie mówiąc o 60 dniach w odosobnieniu. Tymczasem siedmioro zwyczajnych ludzi powędrowało za kratki by uczestniczyć w nowej dokumentalnej produkcji telewizji A&E “60 Days In”, której premierowy odcinek właśnie pokazano. Ochotnikom, z których żaden nie był wcześniej karany, stworzono fałszywą tożsamość i na podstawie sfabrykowanych zarzutów zamknięto z innymi 500 skazańcami w więzieniu powiatowym w Jeffersonville w Indianie. Już pierwsza odsłona serialu przyniosła ogromne emocje, uczestnicy eksperymentu opowiadali o swoistej hierarchi jaka panuje w ośrodku penitencjarnym, od kolejki do prysznica po serwowanie posiłków – opowieść o krwawej bójce spowodowanej brakiem cebulki na talerzu jednego z więźniów absolutnie nie były zabawne. A doświadczenia przemocy i molestowania seksualnego, wszechobecne narkotyki w więzieniu gdzie 80 proc. osadzonych to ludzie uzależnieni autentycznie przerażają, zwłaszcza informacja, że narkotyki są tu tańsze niż na ulicy! Jednym z uczestników show była najstarsza córka Mahommeda Ali, Maryum Ali, która przyznała: – To było najbardziej przerażające doświadczenie w moim życiu. Więzienie otrzymało 60 tys. dolarów od stacji A&E , która już potwierdziła drugą serię „60 Days In” – serialu który spowodował już liczne zwolnienia strażników i jedno aresztowanie osoby wnoszącej narkotyki.

google intern googleint
Google ma ogromne ambicje, firma znana dotąd z filozofii ulepszania wszystkiego „10 razy” rusza z projektem ultra szybkiego Internetu. Obecnie Google oferuje, choć nie wszędzie i za duże pieniądze, sieć światłowodową o predkości przesyłu danych 1 GB na sekundę czyli prawie 100 razy szybciej niż średnia w Stanach Zjednoczonych wynoszącą niespełna 12 megabitów na sekundę. Projekt właśnie ogłoszony mówi o całkowicie optycznym przełączniku fotonicznym w sieciach teleinformatycznych co przełoży się na fenomenalne surfowanie po łączach, mowa o 1 terabajcie co właściwie oznacza zanik pojęcia „prędkość internetu”. By uzmysłowić skalę zmian z podam jeden przykład: pobranie filmu jakości HD zajmie 7 milisekund. Google w tej chwili nie jest bynajmniej liderem branży, w Londynie „wyciśnięto” ze światłowodu 1,4 Tera, ale pomysł by dzięki wykorzystaniu chipów fotonicznych połączyć superinteligentnych młodych ludzi w jeden zespół skupiony na zjawisku zwanym z amerykańska „moonshot” jest nowatorski.
Badanie Pew Research Center potwierdziło przekonania mówiące, że poprawa w zakresie dostępu do nauki wpływa na zwiększenie częstotliwości korzystania z nowych technologii. Okazało się, że z mediów społecznościowych korzysta 76 proc. internautów. Co ciekawe, chętniej z „socjali” korzystają mieszkańcy krajów rozwijających się. Tam też najszybciej rośnie liczba osób posiadających smartfony oraz korzystających z Internetu, a to uznawane jest za wyznacznik społecznego postępu. W 2015 r. w krajach rozwijających się 54 proc. osób miało „okazjonalny dostęp” do Internetu albo posiadało smartfona. W krajach rozwiniętych (włączając w to USA, Kanadę, większość krajów zachodniej Europy, Australię, Japonię i Koreę Południową) aż 87 proc. osób miało dostęp do sieci albo telefonów najnowszej generacji. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie odsetek ten przekracza 90 proc., w Australii wynosi już 93 proc. Biorąc pod uwagę wyłącznie dostęp do smartfonów globalny rozkład przedstawia się podobnie. Średnio 43 na 100 osoby na świecie legitymuje się posiadaniem takiego telefonu (w Polsce 41 proc.).

Opracował: Sławek Sobczak